MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kotwica - Śląsk 70:61 (fotogaleria)

(jak)
Po bardzo nierównej grze koszykarze Kotwicy odnieśli 4 zwycięstwo w tym sezonie, pokonując w inauguracyjnym meczu 8. kolejki Asco Śląsk Wrocław 70:61.

Kotwica Kołobrzeg - ASCO Śląsk

Kotwica Kołobrzeg - Asco Śląsk Wrocław 70:61

Kotwica Kołobrzeg - Asco Śląsk Wrocław 70:61

(19:16, 18:16, 11:14, 22:15)

Kotwica: Armstrong 16 (1x3, 3 zb.)), Daniels 14 (14 zb., 5 prze.), Bigus 10 (11zb., 2 bl.), Snow 5 (3 as., 6 str.), Mrożek 0 (4 zb.) - Barrett 11 (1x3, 3 zb.), Machowski 10 (3x3, 3 zb., 4 as.), Szalay 2, Bree 2 (4 zb., 4 as.), Cielebąk 0 (2 bl.).

Śląsk: Martin 15 (3x3, 8 zb.), Tomczyk 9 (1x3), Robinson 8 (4 as., 3 prze., 3 str.), Homan 6 (4 zb.), Chanas 2 - Atkins 6 (4 as., 3 str.), Gai 5 (1x3, 4 zb.), Jancikin 4, Hyży 2, Stević 2, Kiausas 2, Diduszko 0.

Zespół trenera Arkadiusza Konieckiego kilka razy w tym spotkaniu "odjeżdżał" gościom na wydawało się bezpieczny dystans, ale po chwilowych przestojach w łatwy sposób tracił wywalczoną przewagę. Słabo spisywał się rozgrywający Alvin Snow. Sporo zastrzeżeń przed przerwą można było też mieć do Rafała Bigusa. Za to nieźle i co ważne skutecznie grał, do momentu kontuzji, Brandon Armstrong.

Decydujący dla losów piątkowego meczu był fragment pomiędzy 35 i 39 minutą. Wtedy to znakomicie spisujący się po zmianie stron duet Chris Daniels - Rafał Bigus (łącznie 24 punkty, 25 zbiórek i 3 bloki) zupełnie zdominował grę. Na 67 sekund przed końcem trzeci w meczu rzut za 3 punkty Niemca Sebastiana Machowskiego przypieczętował pierwszą w historii wygraną Kotwicy nad Śląskiem. W ostatniej akcji Machowski przez kilka sekund - przy owacjach na trybunach - przetrzymał piłkę w rękach w oczekiwaniu na końcową syreną. Zrezygnowani wrocławianienie nie próbowali go nawet atakować.

- Nie był to może ładny mecz z naszej strony, ale liczy się zwycięstwo - mówił po meczu Tomasz Mrożek. - W imieniu całej drużyny chciałbym zadedykować je trenerowi Arkadiuszowi Konieckiemu z okazji niedawnych urodzin i prezesowi Januszowi Lubińskiemu z okazji imienin - dodał. Zawodnicy, trenerzy i działacze z Kołobrzegu nie ukrywali swojej radości z wygranej nad utytułowanym rywalem. Niepocieszony był jedynie Armstrong, który najlepszy chyba w tym sezonie występ okupił kontuzją. Jeżeli potwierdzi się wstępna diagnoza - naderwanie mięśnia dwugłowego - to Amerykanina mogą czekać nawet dwa tygodnie przerwy w występach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!