Koszalin przyłączył się do bicia Gitarowego Rekordu Świata [WIDEO, ZDJĘCIA]

Tegoroczna impreza zorganizowana została hybrydowo – na żywo we Wrocławiu oraz online, przed ekranami komputerów na całym świecie. W części miast gitarzyści zebrali się w plenerze i łączyli z Wrocławiem za pośrednictwem Internetu. Tak było też w Koszalinie. Muzycy i słuchacze spotkali się przed amfiteatrem. Na małej scenie w południe rozpoczął się koncert. Swoje umiejętności zaprezentowali m.in. młodzi muzycy ze Szkoły Muzycznej Music Heaven oraz zespół Harc Band. Chwilę po godz. 13, po dostrojeniu gitar, rozpoczęło się wspólne wykonanie utworu "Hey Joe". By dołączyć do gitarzystów, wystarczyło znać pięć podstawowych akordów - C/G/D/A/E. Tempo nadawała perkusja.

Kilkudziesięciu gitarzystów zgromadziło się pod sceną, część na scenie, jeszcze inni wybrali miejsca osłonięte od palącego słońca – w cieniu parkowych drzew.

- To świetna inicjatywa. Można poznać innych pasjonatów gitarowych brzmień i posłuchać dobrej muzyki – powiedziała nam Anna, która grała na gitarze akustycznej. – Jestem samoukiem, granie mnie relaksuje. A Jimiego Hendrixa uwielbiam, dlatego mimo upału przyszłam, by dołączyć do tej największej gitarowej orkiestry. Kto wie, może będzie największa na świecie!

Na zakończenie gitarzyści unieśli gitary w górę, a Grzegorz Wypych, organizator wydarzenia, podziękował wszystkim za stworzenie zespołu. Po wspólnym graniu można było jeszcze posłuchać gitarowych brzmień – koncert umilał czas spacerowiczom, którzy schronili się przed upałem w koszalińskim parku.

Bicie Gitarowego Rekordu Świata we Wrocławiu we Wrocławiu zaplanowano na godz. 16. Z przyczyn technicznych miasta, które włączały się w muzyczną inicjatywę, miały wyznaczone inne godziny – tak, by każde mogło zaznaczyć swą obecność w projekcie.
W historii Gitarowego Rekordu tegoroczna edycja zaznaczona będzie jako edycja specjalna - hybrydowa. Niezależnie od wyniku, w przyszłym roku do pobicia rekordu, który powróci na wrocławski Rynek, nadal potrzebne będą minimum 7 424 gitary.