MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koszalin. Pielęgniarka, która oszukiwała na szczepionkach ukarana. Zwrot pieniędzy pacjentom, 3 lata pozbawienia wolności i 10 lat zakazu wykonywania zawodu

Cezary Sołowij, [email protected]
Prawo 464 pacjentów koszalińskiej przychodni, którym pielęgniarka podała oszukaną szczepionkę przeciw żółtaczce, doczekało się finału. Akt oskarżenia trafił do sądu.

Trzy lata więzienia w zawieszeniu na osiem lat i oddanie pieniędzy za szczepionki - o wymierzenie takiej kary, po wcześniejszym uzgodnieniu tego z prokuraturą, zwróciła się do sądu sama Mariola U.

To właśnie ona, zdaniem prokuratury, naraziła na utratę zdrowia i życia 464 pacjentów przychodni, w której była pielęgniarką. Przez najbliższych dziesięć lat nie będzie mogła też pracować w zawodzie.

Kobieta przez co najmniej półtora roku (akt oskarżenia obejmuje okres od maja 2005 roku do stycznia 2007 roku, kiedy) w przychodni VITA przy ul. Monte Cassino w Koszalinie oszukiwała pacjentów. Podczas szczepienia przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu B podawała tylko część dawki.

Dzięki takiemu działaniu jedną szczepionkę aplikowała kilku osobom. Każda szczepionka kosztowała 42 złote. W sumie wyłudziła od pacjentów 36,2 tysiąca złotych.

Przed śledczymi tłumaczyła, że zmusiła ją do tego trudna sytuacja życiowa.

Przestępstwo odkryli zwierzchnicy pielęgniarki i powiadomili policję. Kobietę zatrzymano w lutym ubiegłego roku. Po trzymiesięcznym areszcie i wpłaceniu kaucji (15 tys. zł) wyszła na wolność. Od tej pory trwały przesłuchania pokrzywdzonych, badanie stanu zdrowia i - co najważniejsze - czekanie na opinię biegłych. Tym właśnie tłumaczy prokuratura półtoraroczne śledztwo.

- O opinię wystąpiliśmy natychmiast po zatrzymaniu. Otrzymaliśmy ją w pierwszym kwartale tego roku. Biegli stwierdzili, że naraziła ich na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia. Na szczęście nikt nie miał powikłań. Oczywiście nie zwalnia to jej z odpowiedzialności. Te osoby mogą mieć do niej żal i żądać zadośćuczynienia za uszczerbek psychiczny - twierdzi prokurator Grzegorz Klimowicz, zastępca prokuratora rejonowego w Koszalinie.

Jeżeli pokrzywdzeni uznają, że kara ich nie zadowala, to oskarżona będzie sądzona w majestacie prawa. Wkrótce dotrze do nich odpis aktu oskarżenia. Wtedy będą mogli zgłosić się do sądu, zostać oskarżycielem posiłkowym i uczestniczyć w procesie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!