Podopieczni Piotra Stasiuka zrewanżowali się rywalom z Gryfina za porażkę w 1. rundzie 33:34. Była to ich 14 wygrana w 18. meczu sezonu. Sobotnie spotkanie było dla Gwardii pierwszym w historii o punkty w hali widowiskowo-sportowej przy ul. Śniadeckich. Do gry wrócili po kontuzjach Jakub Radosz i Piotr Skiba. Niestety, wszystko wskazuje na to, że powodu urazu kolana, sezon zakończył już kołowy Paweł Dzierżawski.
- Wygraliśmy przede wszystkim obroną. Mieliśmy trochę obaw przed tym meczem. Odbyliśmy niewiele treningów w tej hali. Przestrzeń jest tu zupełnie inna w porównaniu z macierzystą halą. Zmartwieniem były też kontuzje, które nas trapią. Cieszy natomiast, że z meczu na mecz gramy coraz bardziej dojrzale. Potrafimy przytrzymać piłkę i realizować założenia przedmeczowe - mówił po meczu trener Stasiuk.
W podobnym tonie wypowiadał się M. Kruczkow.
- Jeżeli nie ma obrony nie wygrasz meczu. Wszystko się od niej zaczyna - stwierdził lider strzelców I ligi.
Kospel Gwardia Koszalin - PGE KPR Gryfino 33:27 (17:14)
Gwardia: Rycharski, O. Stasiuk, Sokołowski - Abramow 4, Kokociński 1, Łapucha 2, Szcześniak 6, Radosz 7, Goerig 1, Kruczkow 10, Skiba, Kurowski 2, Derdzikowski, Bugaj.
PGE KPR: Jeziorny, Dobko, Kłodziński - Grzegorek 4, Jezierski 2, Jurkiewicz 2, Dziapa 4, Prokopczyk, Karnacewicz 3, Klemens, Gackowski 6, Kostrzewa, Skrzypkowiak, Telenga 3, Statkiewicz 3, Dyzmański.
Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?