Maciej Kucharek zerwał więzadła krzyżowe tylne i w poniedziałek czeka go operacja. - To tragiczna wiadomość dla całej drużyny. Kontuzja odniesiona w meczu pokazowym, gdzie dwie drużyny umówiły się zarówno na remis, jak i na pewien styl gry. Trudno nie być poirytowanym - tłumaczy Piotr Kwiatkowski, dyrektor AZS Koszalin.
Maciej Kucharek, podobnie jak w zeszłym sezonie Krzysztof Szubarga i Szymon Łukasiak nie zostanie pozostawiony sam sobie. - Zapisy kontraktowe to jedno, ale dbanie o zawodnika to inna sprawa. Maciej ma w poniedziałek operację, a później będzie się rehabilitował w koszalińskim centrum Remedica. Cały sztab medyczny, trener przygotowania fizycznego, będzie do jego dyspozycji do momentu powrotu do zdrowia - zapewnia dyrektor klubu.
Kontuzja Szymona Łukasiaka nie jest aż tak poważna, choć rokowania nie były najlepsze. Środkowego AZS czekają dwa lub trzy tygodnie przerwy. Natomiast uraz Artura Mielczarka jest niegroźny i po dniu przerwy kapitan AZS będzie mógł wrócić do zajęć.
- Decyzja o odwołaniu wyjazdu na turniej do Słupska była trudna. Możemy tylko przeprosić naszych kibiców, a także fanów ze Słupska i organizatorów. To nie jest dobra informacja, ale mając kilka kontuzji w zespole nie możemy narażać się na kolejne, tym bardziej, że liga startuje za tydzień. Liczę na zrozumienie ze strony kibiców. To była chyba najbardziej racjonalna decyzja w tym momencie. Mam nadzieję, że limit pecha wyczerpaliśmy - dodał dyrektor Kwiatkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?