Przypomnijmy, Stefan Strzałkowski, burmistrz Białogardu, zwolnił komendanta z funkcji, bo miał podejrzenia, że J. Połuboczko jest kłusownikiem. Jednak sąd drugiej instancji nakazał burmistrzowi przyjąć z powrotem komendanta do pracy. I do tego właśnie wyroku miasto złożyło kasację. Została jednak odrzucona, nie ma więc już możliwości dalszych odwołań. J. Połuboczko może więc spać spokojnie. Nadal jednak toczy się wobec niego postępowanie w sprawie o kłusownictwo. Wprawdzie w pierwszej instancji został uniewinniony (zmarł główny świadek), ale niedawno Sąd Okręgowy w Koszalinie nakazał sprawę rozpatrzyć ponownie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?