Kołobrzeżanie walczą o plażę dla psów

- Napisaliśmy apel o wydzielenie fragmentu plaży zwolnionej z zakazu przebywania psów na plaży. Jest to zakaz absurdalny, notorycznie łamany i nie służący właściwie nikomu. - mówi Magda Maurice, która jest współautorką petycji - Teraz zbieramy podpisy. Każdy kto chciałby nas poprzeć może to zrobić osobiście w chyba każdym już sklepie zoologicznym i w większości lecznic dla zwierząt, lub elektronicznie. Petycja znajduje się na stronie www.petycje.pl

Zdaniem właścicieli psów zwierzęta w przeciwieństwie do ludzi nie zostawiają po sobie niedopałków, pustych butelek, foliowych toreb i innych śmieci.

- To prawda. Dla mnie psy na plaży mogą biegać, ale pod warunkiem, że właściciele psów będą po nich sprzątać - mówi Józef Czadora, którego spotkaliśmy spacerującego na plaży - Nie wyobrażam sobie żeby do niedopałków i butelek dołączyły jeszcze psie odchody. To byłby koszmar.

Właściciele czworonogów apelują o wydzielenie 500 metrów zachodniej, niestrzeżonej plaży w okolicy ostatniego zejścia za Zespołem Szkół Morskich. Miejsce miałoby zostać oznakowane i wyposażone w pojemniki na psie odchody. Taka psia plaża funkcjonuje już m.in. w Międzyzdrojach i Świnoujściu. W Kołobrzegu za wprowadzanie psów na plażę można dostać mandat.

Propozycje MOSiRu jak rozwiązać problem psich plaż poznamy w ciągu kilku najbliższych tygodni.

- Staramy się rozwiązać ten problem, tym bardziej, że jeszcze przed tą petycją do prezydenta trafiały w tej samej sprawie listy od właścicieli psów - mówi Michał Kujaczyński, rzecznik urzędu miasta - Sprawa została przekazana do Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który ma przygotować propozycje rozwiązania tego problemu. Prawdopodobnie jakaś forma plaży dla psów powstanie.

Sceptycznie do tematu podchodzi za to Danuta Adamska-Czepczyńska, radna rady miasta i przewodnicząca komisji uzdrowiskowej - W Kołobrzegu plaże według ustawy uzdrowiskowej są elementem lecznictwa uzdrowiskowego, z których mają korzystać kuracjusze w ramach terapii. Nie widzę tu miejsca na biegające, szczekające i brudzące psy - mówi radna.