MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kołobrzeski apel zespołu parlamentarzystów o wsparcie gmin nadmorskich

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
Parlamentarzyści i samorządowcy w Kołobrzegu. Przy mikrofonie prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska
Parlamentarzyści i samorządowcy w Kołobrzegu. Przy mikrofonie prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska Iwona Marciniak
Zachodniopomorski Zespół Parlamentarny obradujący w poniedziałek w Kołobrzegu, zaapelował do rządu o wsparcie nadmorskich gmin województwa, w szczególności gmin uzdrowiskowych. Apel dotyczył m.in. takiego samego wsparcia finansowego, jakie zimą dostały gminy turystyczne z południa Polski.

- Piszemy petycje, apele, uczestniczyliśmy w posiedzeniach komisji w sejmie i senacie, ale na razie oprócz obietnic nie dostaliśmy, żadnej konkretnej propozycji wyjścia z tej sytuacji – mówiła w poniedziałek w Kołobrzegu prezydent miasta, Anna Mieczkowska. - A jako gminy uzdrowiskowe na Pomorzu Zachodnim apelujemy o taką samą pomoc rządu, jaką otrzymały gminy znajdujące się 500 metrów nad poziomem morza – podkreślała. - Rząd dyskryminuje Pomorze Zachodnie. Na południe popłynął miliard złotych dla gmin uzdrowiskowych, gminy nadmorskie są pomijane – wtórował jej poseł poseł KO, Arkadiusz Marchewka,a marszałek Olgierd Geblewicz dodał m.in.: - Nie można mieć pretensji do rządu, że jak wszystkie inne rządy w Europie, wygasił turystykę z powodu pandemii. To byłoby absurdalne oskarżenie. Ale możemy mieć pretensje o brak równego traktowania. Gminy górskie nie są w niczym lepsze niż gminy nadmorskie, ponoszą dokładnie takie same koszty pandemii. W związku z tym mamy prawo nie tylko oczekiwać, ale żądać równego traktowania.

Apel z kilkoma punktami

W spotkaniu wzięli udział nie tylko parlamentarzyści, ale i samorządowcy (część z nich online), m.in. z Darłowa, Świnoujścia, Połczyna Zdroju. Byli i przedstawiciele branży turystycznej i uzdrowiskowej. Podkreślali, że rzad zdecydował o otwarciu hoteli przed sanatoriami, mimo że załogi tych drugich są nie tylko tak samo przygotowane, ale i zaszczepione.
W apelu znalazła się także prośba formułowana przez samorządowców gmin uzdrowiskowych, by rządową dotację uzdrowiskową, zależną od wysokości stawek opłaty uzdrowiskowej zebranej dwa alta wstecz, nie opierać o marne wyniki czasu pandemii. Szefowie obiektów sanatoryjnych prosili o to by przelewane na ich konto w czasie pandemii ryczałty przekazywane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, zostały potraktowane jako zapłata za gotowość, za usługę, która nie mogła zostać wykonana: - To dla nas sprawa kluczowa aby określić status tych środków – mówił prezes Uzdrowiska Kołobrzeg S.A., którego obiektom 11 mln zł przekazane przez NFZ pozwoliły przetrwać. - Nie możemy zamknąć bilansu, bo nie wiemy czy aby nie będzie decyzji, że mamy te pieniądze odpracować.
Gdyby tak były wszyscy zapowiadali zgodnie, że dla sanatoriów „to będzie tragedia”. W apelu ponowiono temat włączenia do refundowanego lecznictwa uzdrowiskowego terapii dla pocowidowych ozdrowieńców. - Jesteśmy gotowi. Mamy ofertę, ale w tej chwili możemy zapraszać na nasze skuteczne – o czym już wiemy – leczenie, wyłącznie gości komercyjnych – tłumaczył prezes Regionalnego Stowarzyszenia Turystyczno – Uzdrowiskowego w Kołobrzegu Mariusz Ławro. Mówił o potrzebie opracowania nowego modelu funkcjonowania uzdrowisk.
Ostatni punkt do stanowiska zespołu parlamentarnego dorzucił poseł KO Artur Łącki: - Za chwilę kończy się ten dziwny rok szkolny. Dzieci będą mogły wyjechać na wakacje. Chcemy żeby te kolonie odbywały się w reżimie sanitarnym, bez wybuchu kolejnych ognisk. Ale do tego potrzebne jest szczepienie instruktorów harcerskich i kolonijnych opiekunów. Wiem skąd wziąć szczepionki – wykorzystajmy te przeznaczone dla prokuratorów i żołnierzy WOT-u.

Tylko jeden poseł PiS w zespole

W dość licznej grupie parlamentarzystów pojawił się tylko jeden poseł partii rządzącej – Czesław Hoc z Kołobrzegu. - Mamy kryzys ogólnoświatowy – powiedział. - To nie wina ani samorządowców, ani państwa, ani obywateli. Powinniśmy przyznać uczciwie, że Polska jako państwo UE dobrze, albo w miarę dobrze sobie z tym kryzysem radzi. Wystarczy spojrzeć na komunikaty UE, Międzynarodowego Funduszu Walutowego, agencji ratingowych. Trzeba też docenić, że tarcze i osłony zdały egzamin. Dobrze, że dyskutujemy, ale zwróćcie uwagę - jest 2,5 tys, gmin w Polsce. Nadmorskie, górskie, ale pozostałe też ciężko przechodzą kryzys. To prawda , że żyjemy tylko z turystyki, Szkoda, że nie mamy zdywersyfikowanej gospodarki, ale tak jest.
A co będzie jeśli lockdown nastąpi latem? - pytał Czesław Hoc. - Wtedy wsparcie dostaną nadmorskie gminy, bo tam będzie przede wszystkim utrata zysków.
Tylko, że jak podkreślali przedstawiciele branży, nadmorskie sanatoria funkcjonują całorocznie. A straty z lockdownu są nie do odrobienia. Poseł PiS przyznał za to, że warto rozmawiać o statusie NFZ-owskich ryczałtów: - Umorzyć połowę, a resztę spłacać? Umorzyć całość – o tym rozmawiajmy. Bo jeśli będzie trzeba całość zwrócić, to rzeczywiście będzie dramat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kolobrzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto