Na srebrnej 10-, i złotej 200-złotówce upamiętniona została XVII-wieczna husaria.
- Sprzedaż srebrnych i złotych monet we wszystkich oddziałach, także naszym, rozpocznie się w piątek o godzinie 8 rano - informuje Grażyna Prokopowicz z szczecińskiego oddziału NBP. - Monety można również kupić w wybranych sklepach numizmatycznych.
Zainteresowani muszą liczyć się z kolejkami. Państwowa mennica wybiła 10,5 tys. złotych monet. Z nabyciem tych egzemplarzy nie powinno być problemu, bo są drogie. Srebrnych złotówek wyemitowano tylko 100 tys. sztuk. To nie jest duża liczba i można się spodziewać, że oddziały NBP wprowadzą tradycyjnie limity sprzedaży. Niewykluczone, że każdy będzie mógł kupić tylko jedną sztukę.
- Awers złotej monety u góry, z prawej strony tworzy wizerunek orła ustalony dla naszego godła - dodaje Grażyna Prokopowicz. - W środku stylizowane elementy rynsztunku husarza: szyszak, napierśnik, buzdygan i kopia z proporcem. Rewers stanowi wizerunek husarza na koniu, w zbroi, ze skrzydłami husarskimi i skórą lamparcią na plecach, trzymającego kopię z proporcem.
Na 10-złotówce na awersie umieszczone są podobne elementy, ale w nieco zmienionej kompozycji. Rewers jest też bardzo podobny.
Złota moneta 200-złotowa kosztuje 1645 zł, za srebrną 10-złotówkę musimy zapłacić w banku 64 zł.
W środę do obiegu trafiły okolicznościowe 2-złotówki w cenie nominalnej. W ich przypadku o dostępność można być spokojnym - emisja wynosi bowiem 1,4 mln sztuk. I nie są limitowane.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?