- Czy prowadzenie restauracji to praca pani marzeń?
- Kiedy byłam małą dziewczynką, marzyłam by zostać nauczycielka, lekarzem, a nie restauratorką. Przyznaję, że do branży trafiłam przypadkiem. Ale szybko zrozumiałam, że to coś dla mnie. Dziś jestem szczęśliwa - to praca dla mnie. Spełniam się w niej.
- Prowadzi pani Karczmę Rycerska, małą restauracje w sądzie, podobno szykuje się pani do rozwinięcia swojej gastronomicznej działalności. Jak znajduje pani na to wszystko czas?
- Przyzwyczaiłam się do tego, że wstaje o piątej rano i chodzę spać bardzo późno. Czas staram się wykorzystywać maksymalnie. Dużą pomocą jest dla mnie mąż, który mnie wspiera w pracy, w wychowywaniu synka i pomaga mi w prowadzeniu domu. Gdyby nie jego pomoc, było by bardzo trudno.
- Powiedzmy, że ma pani kilka godzin tylko dla siebie. Jak by je pani wykorzystała?
- Oczywiście spędziłabym je z rodziną. Robilibyśmy razem coś fajnego, albo byśmy się wspólnie lenili. Jeśli mam trochę czasu, to właśnie tak go wykorzystuję.
- Jest pani kandydatką do tytułu Kobiety Przedsiębiorczej. Co dla pani znaczy być kobieta przedsiębiorczą?
- Kobieta przedsiębiorcza to taka, która ma na swoim koncie jakieś osiągnięcia, pełni eksponowana funkcję, daje ludziom pracę. A przy tym wszystkim potrafi swoją zawodową działalność połączyć z życiem prywatnym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?