- Jechałem do Parsęcka autobusem linii nr 13 - opowiada pan Zdzisław. - Wsiadłem do autobusu na przystanku przy sklepie Netto.
W czasie jazdy doszlo do scysji z kierowcą, który - wedlug naszego Czytelnika - mial oświadczyc, ze Komunikacja Miejska to nie biuro przewozowe i wójt nie bedzie za niego placil.
- Nie spytal mnie nawet, dlaczego nie kasuje biletu, nie poprosił o legitymację uprawniającą do bezpłatnych przejazdów, którą oczywiście mam i bez problemu bym okazał - mówi pan Zdzislaw. - Kierowca chciał, źebym wysiadł, a gdy tego nie zrobiłem, kazał iść na koniec autobusu.
Nasz rozmówca uważa, że potraktowano go niewłaściwie i bez szacunku wobec innych pasazerów.
Sprawę pisemnie wyjaśnia dyrektor szczecineckiej KM Romuald Szkilądź. - Kierowca, widząc, że pasażer nie skasował biletu, ma prawo, a wręcz obowiązek kontroli biletu.
Szef KM dodaje, że pasażer nie wylegitymował się odpowiednimi dokumentami, choć miał taki obowiązek. Kierowca, który prowadził autobus to zaś jeden z lepszych pracowników i nigdy nie było na niego skarg.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?