Kielich się nie odnalazł

O sprawie pisaliśmy kilka tygodni temu. Przypomnijmy: ostatni raz kielich był widziany w dłoniach polskiego papieża, gdy 1 czerwca 1991 roku odprawił mszę świętą na terenie koszalińskiej parafii Ducha Świętego. Świadków tego wydarzenia było wielu, bo tego dnia z Janem Pawłem II spotkało się ponad 300 tysięcy wiernych. Od tamtej pory nikt publicznie kielicha nie widział.

Tymczasem przed uroczystościami kanonizacyjnymi i rocznicą pobytu papieża w Koszalinie - która będzie obchodzona w najbliższą niedzielę - księża z parafii Ducha Świętego usilnie próbowali odszukać słynne naczynie. Sam kielich był szczególny: był to dar dla papieża od księży z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej - wierna kopia dwunastowiecznego kielicha Dąbrówki (ten aktualnie przechowywany jest w Muzeum Archidiecezjalnym w Gnieźnie). Co się mogło stać z jego koszalińską wersją? Pod uwagę brano dwie możliwości: że albo wziął go ze sobą do Rzymu sam Ojciec Święty, albo został w Koszalinie i zwyczajnie gdzieś się zapodział. Niestety, w Koszalinie nie udało się go odnaleźć.

- Wszystko jednak wskazuje na to, że kielich w 1991 roku zabrał ze sobą Ojciec Święty - mówi ksiądz Wojciech Parfianowicz, rzecznik prasowy kurii koszalińsko-kołobrzeskiej.

Rocznica i apel

Najważniejszym punktem obchodów rocznicy papieskiego pobytu w 1991 roku będzie uroczysta msza święta. Ta rozpocznie się 1 czerwca, o godzinie 10.30 w kościele Ducha Świętego, a odprawi ją ksiądz biskup Edward Dajczak, ordynariusz diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Pół godziny wcześniej w miejscu, gdzie przed 23 laty stał ołtarz papieski, zawiśnie tablica upamiętniająca tamto historyczne wydarzenie. Po mszy ruszy z kościoła Marsz dla Życia i Rodziny, który przejdzie na plac przed amfiteatrem. Również 1 czerwca, w holu szkoły katolickiej, zostanie otwarta wystawa poświęcona pobytowi Jana Pawła II w Koszalinie.