Gorąco zachęcam do głosowania na mnie i na ludzi, którzy startują z Komitetu Wyborczego „Liga 7 kwietnia” z ramienia, którego ubiegam się o urząd prezydenta Koszalina. Ludzie, których reprezentuję, nie idą do Rady Miejskiej, aby mieć pracę w ratuszu, czy inne profity. My chcemy budować prawdziwą wspólnotę. Chcemy skończyć z partyjniactwem w Koszalinie. Jeśli stworzymy wspólnotę, to nie będziemy pytać, co w Koszalinie wybudować, bo ta wspólnota pokaże, jakie są jej marzenia, cele, ambicje, co jest dla niej ważne. Nie będzie o tym decydował ten czy inny polityk, ale sami koszalinianie. Dzięki temu wszystkie kluczowe dla miasta inwestycje będą miały sens, nie będzie im grozić to, że są oderwane od rzeczywistości i nie przystają do tego, co dla Koszalina jest najlepsze. Jeśli dzisiaj mówimy, że centrum miasta powinno być przebudowane, a sięga się do koncepcji sprzed 8 lat, to jaki to ma sens? Przecież ta koncepcja jest przestarzała i trzeba wziąć pod uwagę, że we współczesnym świecie 8 lat to cała epoka. Zapewniam, że gdy my będziemy na to mieli wpływ, to wszystko będzie bardziej przemyślane i sensowniej poukładane.
Bo warunkiem, że będzie się dobrze miasto rozwijać jest właśnie, co podkreślam jeszcze raz, zbudowanie autentycznej wspólnoty, a nie jej imitacji. Dotychczas było tak, że partyjne klany się kłócą, a Koszalin i mieszkańcy na tym tracą. Moja osoba i ludzie, którzy idą do wyborów razem ze mną, gwarantują to, że nasza lokalna wspólnota i jej interesy będą najważniejsze i w centrum naszej uwagi.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?