Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatnia droga lotników (wideo + zdjęcia)

Inga Domurat [email protected]
20 trumien ze szczątkami poległych lotników wystawiono w hangarze świdwińskiego garnizonu. Po uroczystości każda przetransportowana została do miejsca pochówku.
20 trumien ze szczątkami poległych lotników wystawiono w hangarze świdwińskiego garnizonu. Po uroczystości każda przetransportowana została do miejsca pochówku. fot. Radek Koleśnik
- Pamięć o Was zostanie na zawsze - mówił wczoraj prezydent Lech Kaczyński podczas uroczystości pogrzebowych.

Uroczystości w Świdwinie

MIEJSCA SPOCZYNKU

MIEJSCA SPOCZYNKU

Wczoraj odbyły się także dwie uroczystości pogrzebowe na starym cmentarzu w Świdwinie. Pochowano tam płk. Zbigniewa Książka i ppłk. Piotra Firlingera. Natomiast dziś o godz. 8 mszą w kościele garnizonowym w Świdwinie rozpocznie się ceremonia pogrzebowa mjr. Grzegorza Stepaniuka. Godzinę później pochowany zostanie na starym cmentarzu. Z kolei w Koszalinie o godz. 9 w kościele pw. św. Wojciecha rozpocznie się msza za ppłk. Krzysztofa Smołuchę. Pogrzeb na cmentarzu komunalnym. W Kołobrzegu o godz. 13 w kościele pw. św. Wojciecha odprawiona zostanie msza za gen. bryg. Dariusza Maciąga i płk. Wojciecha Maniewskiego. Obaj pochowani zostaną na kołobrzeskim cmentarzu.

Kilka tysięcy osób na świdwińskim lotnisku i miliony przed telewizorami żegnało wczoraj lotników, którzy zginęli podczas styczniowej katastrofy pod Mirosławcem. Największej w historii polskiego lotnictwa wojskowego. Na uroczystości rodzinom poległych towarzyszyli prezydent, premier, dowództwo sił zbrojnych.

W hangarze świdwińskiego garnizonu wystawiono dwadzieścia trumien. Każda do połowy przykryta flagą narodową, na niej czerwona róża, obok lotnicza czapka i zdjęcie poległego. Przed trumną wieniec w kształcie szachownicy. Nie można było przeoczyć ogromnego napisu "Miłość żąda ofiary", który po raz pierwszy pojawił się blisko 70 lat temu na sztandarze polskich lotników w Londynie.

Oficjele z opóźnieniem
- Szkoda, że nie mamy, gdzie złożyć kwiatów, które specjalnie wieźliśmy tyle kilometrów. Zadecydowały pewnie o tym kwestie bezpieczeństwa, ale szkoda, bardzo na ten gest liczyliśmy - mówili nam tuż przed rozpoczęciem uroczystości stojący obok nas piloci.

Uroczystości zaczęły się z ponad 20-minutowym opóźnieniem. Czekano aż na lotnisku wyląduje samolot z prezydentem Lechem Kaczyńskim, Bogdanem Klichem, ministrem obrony, Aleksandrem Szczygło, byłym ministrem obrony, i Anną Fotygą, minister w kancelarii prezydenta. - Kto jak kto, ale prezydent to nie powinien się spóźniać - słychać było głosy w tłumie czekających w deszczu.

Kondolencje dla rodzin
Gdy już wszyscy oficjele stawili się w komplecie, sygnalista zagrał "Słuchajcie wszyscy", a chór Wojska Polskiego wykonał hymn narodowy. - Jesteśmy tu, by oddać hołd ofiarom katastrofy. Niewypowiedziany żal dotknął rodziny i to im chciałbym przekazać najszczersze kondolencje - mówił gen. Andrzej Błasik, dowódca Sił Powietrznych. Zacytował też słowa Alberta Einsteina: "Śmierć nie jest kresem naszego istnienia, żyjemy w naszych dzieciach, w następnych pokoleniach".

Żyć będą wiecznie
I po tych słowach rozpoczęła się msza żałobna, którą celebrował biskup polowy Tadeusz Płoski. Towarzyszył mu m.in. arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. - Gdy ojciec umiera, gromadzą się przy nim wszystkie jego dzieci. Nasi bracia nie byli otoczeni rodziną, ich śmierć była nagła, tragiczna - mówił arcybiskup. - Polegli wierzyli do końca w zmartwychwstanie i dlatego żyć będą wiecznie, w przestworzach.

Awanse i odznaczenia
Po mszy odczytane zostały pośmiertne nominacje generalskie i nominacje na wyższe stopnie. Przemówił prezydent, premier i minister obrony. Na koniec odegrano "Marsz lotników". - Te pierwsze słowa, że lotnik to władca skrzydlaty i że ze śmierci drwi, zawsze mnie wzruszają. Teraz też, kiedy patrzę na te 20 trumien - przez łzy mówiła nam mieszkanka Świdwina.

Na zakończenie trumny odtransportowano do miejsc pochówków. A pierwsze trzy pogrzeby odbyły się jeszcze wczoraj. W Połczynie Zdroju spoczął gen. dyw. Andrzej Andrzejewski, na starym cmentarzu w Świdwinie złożeni do grobów zostali - płk Zbigniew Książek i ppłk Piotr Firlinger.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!