Kardynał Nycz w Koszalinie [zdjęcia]

Ceniony i wyjątkowo lubiany poprzedni biskup diecezji koszalińsko - kołobrzeskiej, dziś kardynał, Kazimierz Nycz, odprawił mszę w sanktuarium na Górze Chełmskiej. Modliły się tam tysiące wiernych. Podczas święta Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, na Górę Chełmską można było wspiąć się wyłącznie pieszo. Ulica Słupska była zamknięta dla ruchu kołowego już przy koszalińskim szpitalu. Samochody trzeba więc było najlepiej zostawić w domu. Wprawdzie przy lecznicy i w okolicznych obiektach Straży Granicznej przygotowano parkingi, te już od rana były pełne. Ulica Piłsudskiego, od skrzyżowania z ul. Traugutta i Orląt Lwowskich, była więc zakorkowana. Kto jednak do sanktuarium doszedł, na pewno nie żałuje. Na szczycie góry zebrały się tysiące wiernych z całego regionu. Kardynała Nycza witali najważniejsi oficjele, z obecnym biskupem Edwardem Dajczakiem i siostrą Marią Lidią Czerwonką, przełożoną polskiej prowincji Szensztackiego Instytutu Sióstr Maryi, na czele. - Witamy cię księże kardynale, witamy się Kazimierzu. Przybyłeś do ludzi, którzy są ci bardzo przychylni i wielce cię cenią - zaczęła. Kardynał Nycz pozdrowił wszystkich wiernych. Pogoda była jednak kapryśna. Chmurzyć zaczęło się około godziny 11. Gdy kardynał Nycz zaczął odprawiać mszę, wyjrzało nawet słońce, później jednak rozpętała się ulewa. Dopiero około godz. 13.30 znowu zrobiło się cieplej i sucho.