Wrota sztormowe na Kanale Jamneńskim zostały wybudowane 10 lat temu i miały za zadanie chronić region przed powodzią. Zablokowały jednak możliwość żeglowania z jeziora Jamno na Bałtyk i z morza na Jamno oraz powodowały niepotrzebne wahania poziomu wód w jeziorze.
Pojawiły się też głosy, że przepławka dla ryb w tym miejscu nie spełnia swojej roli. Krótko mówiąc wrota - według żeglarzy i wędkarzy - czynią więcej szkód niż pożytku.
Od kilku lat dyskutowano o możliwych koncepcjach na przebudowę Kanału Jamneńskiego. W ostatnich dniach sierpnia ogłoszono przetarg, w czwartek została podpisana umowa.
- Te wrota otwierają się w jedną stronę, a więc wypuszczają wodę ze zlewni nie wpuszczając wody od strony Bałtyku. Średni poziom wody w Bałtyku jest o 40 centymetrów poniżej średniego poziomu w jeziorze. Poziom morza był na tyle niski, że przez cały czas te wrota były otwarte i woda z jeziora wypływała. Groziło to katastrofą ekologiczną - mówił Krzysztof Woś, prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.
- Dzisiaj nastąpi "dzień ostateczny" w ramach przywrócenia najpierw Jamna do jeziora, zalewu, który może funkcjonować w sposób naturalny i odpowiedni, bez szkody na środowisko - podkreślał wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.
Koszt przebudowy to ponad 3,5 mln zł. Wykonawca ma 150 dni na realizację inwestycji.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?