Wojewoda wskazał w piśmie nieprawidłowości, jakie miały miejsce podczas sesji, która odbyła się 10 lutego br.
- Zarządzenie zastępcze zostało wydane w związku z naruszeniem przez pana Falińskiego ustawowego zakazu łączenia mandatu radnego z wykonywaniem funkcji członka zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie w okresie od dnia 1 marca 2007 r. do dnia 31 marca 2008 r. po bezskutecznym wezwaniu sejmiku do wygaszenia mandatu - mówi Agnieszka Mucha, rzecznik wojewody.
Zarządzenie zastępcze może być zaskarżone przez byłego już radnego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie. Skargę wnosi się w terminie 30 dni od dnia doręczenia zarządzenia zastępczego, za pośrednictwem Wojewody Zachodniopomorskiego.
W piśmie do przewodniczącego Geblewicza wojewoda Zydorowicz zwraca uwagę na błędy organizacyjno- techniczne, jakie miały miejsce podczas sesji 10 lutego. Nie wpłynęły na merytoryczną treść podjętej uchwały w sprawie odmowy wygaszenia mandatu Falińskiemu, jednak wprowadziły niepotrzebne zamieszanie w procedurze podejmowania uchwał.
- Apeluję do pana przewodniczącego o dopilnowanie podczas przyszłych obrad Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego należytego prowadzenia wszelkich dokumentów związanych z sesją organu - napisał wojewoda.
Zaapelował również o przypilnowanie listy obecności przybyłych radnych oraz o nadzór nad sprawnością i odpowiednim korzystaniem przez członków sejmiku z elektronicznego systemu głosowania zainstalowanego na sali obrad.
- Szczególnie w kontekście opinii publicznej, gdyż społeczeństwo, jak i sami radni zdezorientowani trwającymi w czasie sesji i po jej zakończeniu sporami, mają prawo odnieść wrażenie, że porządek obrad Sejmiku pozostaje miejscami poza kontrolą - wyjaśnił wojewoda.
Zydorowicz odniósł się także do kwestii głosowania w swojej sprawie radnego Falińskiego. Radny bowiem zapowiadał, że nie będzie głosował, a później to uczynił.
- Pomimo braku przepisu prawnego wprost artykułującego zakaz głosowania w sprawie wygaśnięcia jego mandatu, przez radnego, którego bezpośrednio projekt ten dotyczy, postępowanie takie może budzić uzasadnione wątpliwości natury etycznej - napisał wojewoda.
Dodał też:
- Biorąc udział w głosowaniu przeciw wygaśnięciu swojego mandatu radny naraża się na zarzut subiektywizmu, stronniczości i dbałości o sferę swoich interesów, nie zaś interesu wspólnoty samorządowej jako całości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?