Właściwie koncepcje są dwie. Obie przewidują wyodrębnienie wyspy, w miejscu, gdzie kanał łączy się z jeziorem. Zgodnie z projektem, przygotowanym przez architekta z Poznania Michała Szymankiewicza, wyspa może zostać zagospodarowana kafejkami, klimatycznymi punktami sprzedaży pamiątek itp. Gdyby połączyć ją z lądem malowniczym mostkiem zwodzonym, Dźwirzyno zyskałoby dodatkową, nietuzinkową atrakcję.
Obie koncepcje przewidują przemianę obu przystani - tej zapuszczonej, którą rok temu gmina chciała sprzedać, ale mieszkańcy na to nie pozwolili, i tej sąsiedniej, gdzie prężnie działa prywatna szkoła windurfingu. Ta pierwsza miałaby się zamienić w nowoczesny obiekt żeglarski, druga w raj dla surferów i kitesurferów.
Na poniedziałkowe spotkanie w sprawie tych planów, zorganizowane z inicjatywy wójta Włodzimierza Popiołka, stawili sie tłumnie mieszkańcy Dźwirzyna. Część z nich irytował rozmach planów: - Gdy nam przede wszystkim więcej kibli brakuje! - padło z sali. - Wystarczy wyremontować to co jest, czyli obie przystanie!
Ale w większości dali się przekonać, że koncepcja ma być tylko rodzajem biznesplanu, podstawą do zmian w planie zagospodarowania, by być gotowym na inwestorów, lub zastrzyk unijnych pieniędzy. Za priorytet uznano zagospodarowanie obu przystani.
Popularne na gk24:
- Sprawdzian szóstoklasisty 2016. ODPOWIEDZI [wideo, zdjęcia]
- Śmiertelny wypadek w Złocieńcu. Nie żyje 6-latek
- Tak wygląda XXI w. w wydaniu koszalińskiego ratusza
- IPN: 500 pomników do usunięcia. Akcja budzi mieszane uczucia
- Sarbinowo, sierpień 1967 roku. Zabił dziewczynę, z którą wyszedł z zabawy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?