Wygrana nad Hutnikiem nie przyszła łatwo podopiecznym Marcina Słobody. Goście podbudowani wygraną przed tygodniem w Karlinie, liczyli na kolejny udany występ i poprawę wątłego dorobku punktowego (8 pkt). Na pierwszą okazję dla Olimpa, Adama Zalewskiego (strzał w boczną siatkę w 4. min) szczecinianie odpowiedzieli w 7. i 9. min. Na szczęście dobrze dysponowany Robert Binkowski nie pozwolił się zaskoczyć. W 20. min Olimp był o centymetry od objęcia prowadzenia. Po dograniu Zalewskiego z dystansu uderzył Szymon Bocheński. Piłka odbiła się od poprzeczki.
W 37. min goście otworzyli wynik. Binkowski sparował strzał jednego z rywali na słupek, ale przy dobitce Michała Grzesło był bezradny. Riposta była natychmiastowa. Już po minucie celnie przy słupku uderzył Oskar Pogorzelec i było 1:1. Po zmianie stron Hutnik mocno przycisnął m.in. w 62. min goście mieli rzut wolny. Na szczęście aż trzech ich graczy minęło się z piłką przed bramką Olimpa. W tym momencie na boisku nie było już kontuzjowanego stopera Macieja Płomińskiego.
Rozstrzygnięcie zapadło w 75. min. Łukasz Wudarczyk został sfaulowany w dogodnej sytuacji w polu karnym. Jedenastkę na gola zamienił Marek Skowyra.
Olimp Gościno - Hutnik Szczecin 2:1 (1:1)
0:1 Grzesło (37.), 1:1 Pogorzelec (38.), 2:1 Skowyra (75. karny).
żk. Zalewski, Kułakowski.
Olimp: Binkowski - Skowyra, Płomiński (55. Roszak), Tymek, Wudarczyk, Dondaj, Bocheński, Prześluga, Zalewski (85. Grochowski), Kułakowski (70. Kita), Pogorzelec.
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Zobacz także: Magazyn Sportowy GK24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?