W pierwszych trzech kwartach Żak był wyraźnie lepszy od ekipy z Gniezna. Widoczne to było przede wszystkim na tablicach, gdzie rywale nie byli w stanie podjąć walki z Darrellem Harrisem (21 z 55 zbiórek zespołu, rywale 37). Koszalinianie nie forsowali przesadnie tempa gry. Swoją przewagę budowali kwarta po kwarcie. Nieźle też bronili. Przez 30. minut goście zdołali zdobyć tylko 35 punktów i przegrywali różnicą 26 oczek.
Zobacz także: II liga koszykarzy. Żak Koszalin - Biofarm Basket II Poznań 80:77
Ostatnia kwarta rozpoczęła się od trzech trafień zespołu z Gniezna z dystansu. Dwoma trójkami odpowiedział Konrad Koziorowicz na 68:48 w 37. min. Jeszcze na 2,5 min przed końcem spotkania przewaga Żaka wynosiła 18 pkt. W końcówce goście trafiali jak w transie, a grający w większości rezerwowymi Żak nie był w stanie tego przerwać.
Po kolejnej serii trzech trafień zza łuku (w IV kwarcie goście trafili 10 razy za 3 pkt!), na kilkanaście sekund przed końcową syreną na tablicy pojawił się wynik 72:72. Dopiero w tym momencie trener Piotr Ignatowicz posłał na parkiet podstawową piątkę, a Harris zamienił podanie Marcina Zarzecznego na zwycięskie punkty.
Żak Koszalin - Sklep Polski MKK Gniezno 74:72 (15:9, 24:15, 22:11, 13:37)
Żak: Koziorowicz 16 (2x3, 5 as., 5 str.), Harris 15 (21 zb.), Warchowski 8 (1x3, 7 as., 4 str.), Szewczyk 4 (1x3, 3 zb.), Zarzeczny 2 (7 zb., 4 as.) - Bielecki 12 (1x3, 3 zb.), Czubak 11 (2x3, 3 zb.), Lasota 2 (5 zb.), Naczlenis 2 (5 zb.), Pryć 2, Jaśkiewicz 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?