Zdaniem Kuratorium Oświaty panujące obecnie zamieszanie w szkole w Sławsku może zagrażać bezpieczeństwu uczniów.
- Obecnie sprawdzamy, czy zapewnione jest bezpieczeństwo dla uczniów w Szkole Podstawowej w Sławsku. Jesteśmy tam też po to, żeby wesprzeć nowego dyrektora i pomóc mu zapewnić bezpieczeństwo uczniom - mówi nam Robert Stępień, zachodniopomorski wicekurator oświaty.
Przypomnijmy, że dwójka jedenastolatków, synów pracownicy szkoły stosowała przemoc fizyczną i psychiczną wobec swoich rówieśników. Po naszych interwencjach dyrektorka szkoły, Beata Gofryk złożyła wypowiedzenie, którego wójt najpierw nie przyjął i zażądał zdania całej dokumentacji szkolnej. Dyrektorka wraz z matką dwójki agresorów poszły na zwolnienie lekarskie. W ubiegłą środę pojawiły się informacje, że obie były w czasie zwolnienia w szkole i miały dostęp do ważnych dokumentów. O tym fakcie mieli powiadomić wójta nauczyciele. Do prokuratury nie trafiło jednak żadne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Wiadomo, że w czasie ostatniego tygodnia aż trzy razy zmieniła się w szkole dyrektorka. W tym samym czasie na wniosek wójta w szkole zmieniono zamki w drzwiach. - Po ostatnich informacjach zdecydowaliśmy się zmienić zamki do sekretariatu i gabinetu dyrektora szkoły - mówi nam Ryszard Stachowiak, wójt gminy Sławno.
W czwartek, 5 kwietnia od rana w szkole był wicekurator oświat i cała delegacja kuratorium z Koszalina. - To nie koniec. Chcemy wkrótce przyjechać i zobaczyć, czy działania, które ustaliliśmy z nową panią dyrektor zostały wdrożone i przyniosły efekt- mówi Robert Stępień.
W naszej rozmowie kurator odniósł się także do informacji dotyczących tego, że pracownica szkoły oraz była dyrektor przebywały na zwolnieniu w szkole i miały dostęp do ważnych dokumentów. - Ta osoba, która widziała tę sytuację powinna powiadomić prokuraturę. Muszę zaznaczyć, że żadna oficjalna informacja na ten temat do nas nie dotarła - dodaje.
Zapytaliśmy też, czy wiadomo jakie działania podejmie nowa dyrekcja szkoły w sprawie petycji, którą rodzice pokrzywdzonych uczniów złożyli do dyrektor szkoły.
- Dyrekcja w tej sprawie ma pomysł. Trzeba jej dać kilka dni. Myślę, że to będzie właściwa decyzja i jest nadzieja, że to się ułoży. Nie bez znaczenia jest teraz postępowanie pana wójta gminy Sławno - zaznacza Robert Stępień.
W najbliższym czasie w szkole odbędzie się spotkanie z rodzicami klasy IV, z której rodzice złożyli petycję w sprawie przeniesienia dwójki agresywnych dzieci. Próbowaliśmy porozmawiać z nową dyrektor Szkoły Podstawowej w Sławsku, Katarzyną Rudzką. - Nie jestem w stanie udzielić państwu jakichkolwiek informacji - skwitowała krótko, po czym przerwała połączenie telefoniczne.
Więcej o całej sprawie piszemy na łamach najbliższego tygodnika Głos Sławna i Darłowa z datą 6 kwietnia.
Zobacz także Prokurator o postępowaniu prowadzonym w sprawie byłej pedagog w szkole w Warszkowie
POLECAMY:
Pościg pod Koszalinem za sprawcami kradzieży
Droga S6. Obwodnica Koszalina i Sianowa rok później
Kolorowy korowód przemaszerował ulicą Zwycięstwa
Weekend w klubie Prywatka w Koszalinie
Historia dworca w Koszalinie na zdjęciach
44. edycja Rajdu Monte Karlino za nami
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?