MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Będzinie. Po żywność trzeba stać w nocy

Joanna Krężelewska [email protected]
Fot. Archiwum
GOPS w Będzinie nie jest dobrze postrzegany przez osoby ubogie. - W kolejce po jedzenie musimy stanąć już w nocy, a pierwsi zawsze dostają więcej - to główne zarzuty osób ubogich z Będzina, które dostają darmową żywność.

- Żeby dostać jedzenie, trzeba stanąć w kolejce o godzinie 23 dnia poprzedniego - powiedziała nam mieszkanka Łopienicy (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - Mało tego, pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Będzinie nie informują nas, kiedy żywność będzie wydawana. Każą codziennie do siebie dzwonić i pytać. Kogo z ubogich ludzi na to stać? - pyta kobieta.

W tej sprawie otrzymaliśmy wiele sygnałów. "Ludzie biją się o miejsca w kolejce. Mąż wziął dzień urlopu z pracy. Myśleliśmy, że będziemy mieć mleko dla dzieci. Ale dostaliśmy tylko ochłapy, bo pierwsi w kolejce dostali najwięcej. Gdzie tu jest sprawiedliwość?" - napisała Czytelniczka.

- Problem polega na tym, że nikt nie sporządza nawet listy osób, które chcą skorzystać z pomocy. Dlatego pierwsi w kolejce dostają więcej - tłumaczy mieszkanka Łopienicy.
Dlaczego żywność nie jest wydawana w równych proporcjach? Dlaczego nikt nie prowadzi ewidencji osób korzystających z pomocy żywnościowej, tak, żeby nikt nie musiał ustawiać się nocą w kolejce? - Stoją, bo chcą stać - z rozbrajającą szczerością odpowiedziała nam Joanna Żurawska, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Będzinie. - My tylko kwalifikujemy osoby, które otrzymają pomoc - oznajmiła.

Wydawaniem i organizacją żywności zajmuje się stowarzyszenie Lepsze Jutro. - Gmina jest rozległa i nie jesteśmy w stanie zawiadomić wszystkich o terminie wydawania produktów spożywczych - informuje Stanisława Papajewska, prezes stowarzyszenia. W zeszłym roku pomoc stowarzyszenia uzyskało aż 971 osób. Wydano im 111 tys. ton żywności wartej 271 tys. zł.

- A problemy, które opisują mieszkańcy, to efekt braku magazynów. Kiedy dostajemy jedzenie, od razu musimy je wydać. Teraz korzystamy z sali widowiskowej w domu kultury. Przecież nie możemy tam trzymać serów - tłumaczy prezes.
Co na to władze gminy? - Najpewniej w maju oddamy do użytku nowy budynek dla GOPS-u - mówi Henryk Broda, wójt gminy Będzino. - Właśnie trwa remont w dawnej siedzibie szkoły podstawowej. Tam też będzie stworzony magazyn na żywność. Dlaczego tak późno, skoro problemy trwają od wielu miesięcy? - Nowa siedziba dla ośrodka była naszym priorytetem, a w tym budżecie udało nam się wygospodarować na ten cel pieniądze - informuje wójt.

- Wtedy można będzie stworzyć terminarz wydawania pokarmów dla każdego z sołectw i każdy będzie wiedział, kiedy do nas przyjść - zapowiada Stanisława Papajewska. Wolontariusze będą też wiedzieli, dla ilu osób mają przygotować paczki żywnościowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!