W przetargu na przebudowę drogi w Mieszałkach koło Grzmiącej najtańsza oferta opiewa na 2,557 miliona zł, a w budżecie gminy zaplanowano na ten cel 2,425 mln zł. O 131 tys. zł więcej…
CZYTAJ TEŻ:
Nie jest to duża różnica, ale dla niezamożnego samorządu spora – bez rządowego wsparcia z Programu Inwestycji Strategicznych (2,292 mln zł) gmina nie mogłaby nawet pomarzyć o zmierzeniu się z tym zadaniem, bo planowany wkład własny miał wynieść 133 tys. zł. Gmina Grzmiąca stanęła więc przed dylematem – ogłaszać kolejny przetarg licząc na niższą cenę lub dołożyć nieco więcej z własnej kieszeni. Można oczywiście także z inwestycji zrezygnować, wtedy jednak dotacja przepadnie.
- To co możemy zrobić w tej sytuacji to zwiększyć udział wkładu własnego do wartości najtańszej oferty – kalkuluje wójt Grzmiącej Patryk Makowski. - Uzależnione jest to z kolei od zabezpieczenia na ten cel dodatkowych środków w budżecie. Zwiększenie wkładu o brakującą kwotę spowoduje, że urośnie on do poziomu 265 tys. zł.
Wójt zaproponuje więc radym zmiany w budżecie, które pozwolą drogę w Mieszałkach, na którą mieszkańcy tak czekają, przebudować. - Wiele wskazuje na to, że taniej w najbliższym czasie nie będzie, a może być tylko drożej – uważa wójt.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?