Najbliższy rywal Akademiczek nie należy do ligowych potentatów. KPR zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli, a w jego dorobku jest 15 punktów, ponad dwa razy mniej niż Energi (38). Zespół popularnej Jelonki potrafi jednak zaskoczyć rywali, szczególnie na swoim parkiecie.
W roli gospodarza podopieczne trenera Michała Pastuszki odniosły cztery zwycięstwa (na 9 meczów). Z wyjazdów przywiozły tylko 3 punkty, za wygraną w połowie października ub.r. z Ruchem w Chorzowie (31:21). Sporą wpadkę szczypiornistki z Jeleniej Góry zaliczyły przed tygodniem, przegrywając jako pierwszy w tym sezonie zespół z UKS PCM w Kościerzynie (27:28). Rywalki przerwały tym serię szesnastu (!) porażek z rzędu.
W Enerdze AZS też w ostatnim czasie nie ma wielu powodów do zadowolenia. Od feralnego meczu w Piotrkowie Trybunalskim, przegranego z niżej notowanym rywalem po rzutach karnych, Akademiczki doznały dwóch domowych niepowodzeń w spotkaniach z zespołami z ligowego topu, MKS Perłą Lublin (16:30) i Metraco Zagłębiem Lubin (17:19). O ile w tym pierwszym meczu podopieczne Anity Unijat i Waldemara Szafulskiego nie miały wiele do powiedzenia, to bardzo szkoda spotkania z liderującym Zagłebiem.
Miedziowe były zdecydowanie w zasięgu naszego zespołu. Niestety, solidna gra w obronie, olbrzymie zaangażowanie i waleczność nie zostały poparte skutecznością w ataku. Po tym meczu strata do Zagłębia wzrosła do 7 punktów, a do drugiej Perły wynosi 3 pkt. Przy czym obaj rywale mają o jeden mecz więcej do rozegrania i różnica może się jeszcze powiększyć. Z kolei przewaga nad czwartym KPR Gminy Kobierzyce tylko pozornie jest spora (5 pkt).
Rywalki też mają mecz mniej na koncie i w każdej chwili mogą skrócić dystans. Stąd też Akademiczki nie mogą pozwolić sobie na chwilę słabości w Jeleniej Górze.
- Na pewno po meczu z Zagłębiem pozostał w nas żal. Zespół walczył i nie można mieć pretensji o zaangażowanie. Pod tym względem stanął na wysokości zadania - podkreślił trener Szafulski.
- Jelenia Góra to niełatwy teren. Ten zespół gra inaczej u siebie i na wyjazdach. W domu potrafi postawić dużo trudniejsze warunki. Na pewno nie można tego zlekceważyć - dodał.
Z gry w Enerdze nadal wyłączona jest skrzydłowa Paulina Tracz (złamany palec). W tygodniu przerwę w treningach z powodu choroby miała kołowa Kamila Kaczanowska.
Wyjazdowy mecz Akademiczek odbędzie się w sobotę o godz. 16.00. Przypomnijmy, że w Koszalinie było 29:22 dla Energi.
Zobacz także Energa AZS Koszalin - Metraco Zagłębie Lubin 17:19
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?