Są nimi kołowa Milena Kot oraz skrzydłowa Monika Koprowska. Obie będą grały w zespole spadkowicza z Superligi PGNiG do końca tego sezonu.
23-letnia Kot trafiła do Koszalina przed sezonem 2013/14. Wcześniej występowała w KSS Kielce, gdzie rozegrała 20 spotkań zdobywając w nich 17 bramek. W obecnych rozgrywkach dla AZS zdobyła tylko 6 bramek i niewątpliwie była to największa pomyłka transferowa klubu przed obecnymi rozgrywkami. Pod nieobecność kontuzjowanej na początku sezonu Sylwii Matuszczyk, Kot będąc jedyną kołową w zespole przegrała rywalizację na tej pozycji z... nominalną rozgrywającą Adrianną Nowicką.
Młodsza o 4 lata Koprowska w poprzednim sezonie była podstawową skrzydłową w koszalińskim zespole i sięgnęła z nim po brązowy medal w ekstraklasie. Leworęczna skrzydłowa w obecnych rozgrywkach dostawała niewiele szans od trenera Reidara Moistada. Jest natomiast podstawową zawodniczką młodzieżowej reprezentacji Polski. Podczas rozegranego kilka dni temu Międzynarodowego Turnieju o Puchar Śląska Koprowska w 4 meczach zdobyła 14 bramek. Aussie Sylex Sambor prowadzi w I lidze z dorobkiem 16 punktów, takim samym jak drugi w tabeli UKS PCM Kościerzyna. Właśnie w sobotnim meczu z tym ostatnim zespołem zadebiutują wypożyczone z Koszalina piłkarki.
- Tymi wzmocnieniami chcemy pokazać, że poważnie myślimy o Superlidze - powiedział prezes Sambora, Damian Jewsienia. - Obie nowe zawodniczki mają wielkie możliwości, w poprzednich sezonach były ważnymi postaciami w swoich zespołach. W obecnym grały trochę mniej, dlatego ich przyjście do Tczewa może zarówno im, jak i nam wyjść tylko na korzyść - dodał prezes pierwszoligowca.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?