- Jestem dumny z naszej drużyny, że wyciągnęliśmy ten mecz przegrywając w pewnym momencie 7 golami. Staraliśmy się realizować swoje założenia. Od 50. minuty zaczęło to funkcjonować - powiedział meczu skrzydłowy Gwardii, Maciej Fabianowicz, autor 12 goli (w tym 6/6 z karnych).
Mecz od początku nie układał się gospodarzom. Grali niedokładnie, popełniali dużo strat, za które byli karceni przez gości. Rozpoczęło się od 2:0 dla Tytanów, a konto Gwardii otworzył dopiero w 5. min Ali Mehdizadeh. W 9. min Gwardia doprowadziła do remisu 5:5. Goście, ze świetnie dysponowanymi w ataku Sławomirem Jurkiewiczem i Przemysławem Warmbierem, nie pozwolili się wyprzedzić i odskoczyli na 3 gole. Między 21. i 25. min na tablicy cztery razy wyświetlane były remisy. Seria 5 trafień, przy wyniku 14:14, zapewniła Tytanom prowadzenie po 30. minutach.
Drugą połowę Gwardia rozpoczęła od nie wykorzystania czterech świetnych sytuacji. Znakomity w bramce Damian Nowosad, zatrzymał dwa razy Damiana Woźniaka i - w kontrze - Lubomira Iwanycję. Za to Tytani byli niemal bezbłędni. Po 6. min prowadzili 27:20 i wydawało się, że pewnym krokiem zmierzają po wygraną. Jeszcze w 54. min prowadzili 36:32. W końcówce doszło do zaskakującego zwrotu. Gwardia złapała wreszcie właściwy rytm i zdobyła 7 goli z rzędu. Świetny powrót zanotował Mehdizadeh, a pierwsze prowadzenie 37:36 na 107 s przed końcem meczu - zapewnił swoim jedynym trafieniem Wiktor Biskup. Pogubieni goście nie byli w stanie odpowiedzieć.
- Gratuluję zawodnikom. Spotkanie stało na bardzo wysokim poziomie sportowym. Była intensywność, walka i emocje. Dużo dały roszady po 50. minucie - podsumował trener Gwardii, Piotr Stasiuk. Jego zespół otwiera tabelę I ligi z dorobkiem 24 punktów w 9. meczach. Druga Warmia Energa Olsztyn traci 3 pkt, przy jednym meczu więcej do rozegrania.
E.Link Gwardia Koszalin - Tytani Wejherowo 39:37 (18:21)
Gwardia: Zwierz, Matusiak - Laskowski 3, Fabianowicz 12, Korczak 6, Mehdizadeh 5, Biskup 1, Laska 3, Kowalkowski 1, Iwanycja 3, Didyk 1, Niewiadomski 1, Woźniak 3.
Tytani: Nowosad, Kreft, Cholcha - Jurkiewicz 9, Koss 5, Warmbier 9, Wejher 5, M. Sałata, R. Sałata 6, Szafrański 1, Rompa, Pohnke 1, Bury.
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
