Wynik w 2. min otworzył Wiktor Biskup, a w 3. wyrównał Michał Klemens. Był to drugi - po początkowym 0:0 - i zarazem ostatni remis w sobotnim meczu. Po kolejnych 3. minutach było już 5:1 dla Gwardii, a 3 gole na swoim koncie miał skuteczny w pierwszych minutach meczu Biskup. W 11. min przewaga Gwardii wzrosła do 6 goli (9:3), gdy po 2 trafienia zaliczyli skrzydłowi Maciej Fabianowicz i Bartłomiej Korczak. Gwardia prezentowała mocną obronę, miała pewnego między słupkami Damiana Zwierza i skuteczność w kontratakach. Różnica 6 goli utrzymała się do 15. min. Później gospodarze zanotowali słabszy fragment i z 12:6 goście doszli na a 12:9 (20.). Krótki kryzys zażegnany został serią... 6 goli (28. - 18:9). W 30. było nawet 20:10, ale to goście trafili jako ostatni przed zmianą stron.
W drugiej połowie do bramki wszedł Krystian Matusiak i w pierwszych 10. minutach dał prawdziwy show. Z marszu obronił kilka rzutów i karnego Bartosza Telengi. Kolejną siódemkę - w wykonaniu Kacpra Janczyka - odbił w 40. min, a zaledwie 2. min później Gwardia miała już o 14 goli więcej od przyjezdnych (27:13).
W 53. min różnica sięgnęła 15 goli (34:19), za sprawą Bartosza Laski (zawodnik meczu) i Fabianowicza. Taka różnica utrzymała się do końca spotkania. Po tym meczu Gwardia ma 6 punktów przewagi nad goniącymi są ekipami z Olsztyna i Iławy. Obie rozegrały jednak o jedno spotkanie mniej.
- Słowa uznania dla gości, którzy walczyli do końca. Swojemu zespołowi gratuluję zdecydowanego zwycięstwa. W większości zrealizowaliśmy, to sobie zaplanowaliśmy. Zabrakło może większej skuteczności. Można było wykorzystać więcej stworzonych sytuacji - ocenił trener Stasiuk.
- Cieszy kolejna wysoka wygrana w domu. Jesteśmy nadal niepokonani u siebie w tym sezonie ligowym. Mieliśmy w pierwszej połowie moment, gdy rywale zbliżyli się na 3 bramki, ale stawiliśmy temu czoła i wróciliśmy do swojej gry. Przeciwnicy walczyli przez całe 60. minut i musieliśmy być skoncentrowani do końca - dodał skrzydłowy M. Fabianowicz.
E.Link Gwardia Koszalin - PGE KPR Gryfino 39:24 (20:11)
Gwardia: Zwierz, Matusiak, Rycharski - Laskowski 3, Fabianowicz 5, Korczak 4, Mehdizadeh 5, Biskup 4, Laska 5, Kowalkowski 1, Duchnik, Iwanycja 5, Maliarewicz 2, Didyk, Niewiadomski 4, Woźniak 1.
KPR: Jeziorny, Kłodziński - Fedeńczak, Jezierski, Łukaszewicz 1, Klemens 4, K. Blejsz 5, Skrzypkowiak 2, Telenga 2, Kostrzewa 2, Mężyński, Janczyk 2, J. Blejsz 3, Witkowski 3, Cyran.
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?