Zespół z Torunia jest upatrywany w gronie głównych faworytów do drugoligowego awansu, a początek spotkania zdawał się potwierdzać te przewidywania. Podopieczni Jerzego Cyraka od pierwszego gwizdka zepchnęli gwardzistów do głębokiej defensywy, a znakomitej szansy nie zdołał wykorzystać Tomasz Bzdęga, który przegrał pojedynek z Adrianem Hartlebem. Golkiper koszalińskiej drużyny miał w tej części sporo pracy.
Na początku drugiej połowy groźnie głową strzelał Łukasz Zagdański, lecz i tym razem doskonale interweniował bramkarz Gwardii. Drużyna prowadzona przez Tadeusza Żakietę zaczęła wyprowadzać coraz groźniejsze kontry, a dwukrotnie znakomitych okazji nie zdołał wykorzystać Michał Szubert. Na poprzeczką strzelał również Krzysztof Bułka. W odpowiedzi Adriana Hartleba próbował pokonać Patryk Aleksandrowicz. W 77 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w polu karnym najlepiej odnalazł się Sebastian Ginter i pewnym strzałem dał Gwardii prowadzenie. W doliczonym czasie gry bliski wpisania się na listę strzelców był również Bułka, lecz piłka po strzale skrzydłowego koszalińskiej drużyny odbiła się od poprzeczki.
Elana Toruń – Gwardia Koszalin 0:1 (0:0)
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?