MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Edward Wojtalik: Powiaty teraz? Inny świat [wywiad]

Piotr Polechoński
- Powiaty teraz są mniej samorządne, w większym stopniu stały się przedłużeniem partyjnych struktur, ograniczono kompetencje radnych, bardzo wzmacniając pozycję starosty. A to był błąd - mówi Edward Wojtalik.
- Powiaty teraz są mniej samorządne, w większym stopniu stały się przedłużeniem partyjnych struktur, ograniczono kompetencje radnych, bardzo wzmacniając pozycję starosty. A to był błąd - mówi Edward Wojtalik. Radosław Brzostek
ROZMOWA z Edwardem Wojtalikiem, pierwszym koszalińskim starostą po reformie administracyjnej z 1999 roku, byłym posłem SLD.

- Powiat 1 stycznia 1999 roku, a powiat obecnie - duże różnice zaszły przez te 15 lat?
- To zupełnie dwa różne, powiatowe światy. Wystarczy wspomnieć o samym budżecie: nasz na samym początku wynosił 20 mln złotych, a teraz powiat dysponuje 100 milionami złotych. Zresztą, my przecież zaczynaliśmy od zera. Starostwo musieliśmy zorganizować w Urzędzie Rejonowym, zaadaptować pokoje, pousadzać w nich naszych pracowników, których wówczas było 74. Co ciekawe, miało ich być mniej, ale nagle się okazało, że musimy "przygarnąć" także tych, którzy mieli pracować w delegaturze wojewódzkiej, ale zabrakło dla nich miejsca. Pamiętam, że piętro wyżej były jeszcze jakieś firmy, czyli łatwo nie było, trochę czasu upłynęło, zanim się ogarnęliśmy. Trzeba było też w pewnym sensie na nowo poznać się z gminami, pokazać kim i czym jesteśmy. Tak więc jedną z pierwszych inicjatyw było zorganizowanie dożynek i przy tej okazji spotkać się z wójtami i pogadać.

- Wspomniał pan o budżecie. To, że on był tak drastycznie mniejszy niż to, co jest obecnie oznaczało, że zadań ówczesny powiat miał mniej?
- Zadań było od początku dużo, kilka instytucji przeszło pod nasz zarząd, w tym na przykład pogotowie ratunkowe, musieliśmy zająć się drogami, itp. A tu tylko 20 milionów! Były chwile, że łapałem się za głowę i myślałem jak to wszystko połatać, jak podzielić te pieniądze. No, ale jakoś trzeba było to zrobić. Trzeba było ostro oszczędzać na sobie: na zarobkach, wyposażeniu, sprzęcie. Ale było też w tej naszej pracy wtedy dużo pasji, takiego fajnego entuzjazmu, jaki towarzyszy tworzeniu czegoś od nowa. Nie patrzyliśmy, kto z jakiej partii przychodzi, liczyło się, co kto umie. I pomimo małego budżetu mieliśmy naprawdę dużą autonomię, władza centralna dawała nam robić swoje.

- Teraz nie daje?
- Teraz jest z tym różnie, ale większa centralizacja jest widoczna gołym okiem. Powiaty są mniej samorządne, w większym stopniu stały się przedłużeniem partyjnych struktur, ograniczono kompetencje radnych, bardzo wzmacniając pozycję starosty. A to był błąd, bo to zniechęca ludzi do działania, odpycha od publicznej działalności na rzecz dobra wspólnego. To prawda, że budżet jest większy, doszły do tego unijne dotacje, czyli coś, o czym my mogliśmy pomarzyć, ale gdzieś chyba zgubiliśmy po drodze tego ducha samorządowego, który tutaj jest najważniejszy.

- Można to zmienić?
- Aby to zmienić trzeba wrócić do początków, przypomnieć sobie, o co w tej całej reformie chodziło. Powiaty są potrzebne, ale nie można ich roli sprowadzać tylko do remontowania dróg, a radę powiatową do atrapy. Poza tym błędem jest, że jednocześnie, obok siebie działają miasta na prawach powiatu i powiaty ziemskie. To jest bez sensu, to niepotrzebne dublowanie kompetencji. Powinien być jeden powiat ziemski, a miasto powinno być tylko gminą i to wszystko.

- Gdy był pan posłem SLD złożył pan w 2002 roku projekt ustawy utworzenia województwa środkowopomorskiego. Spotkał się pan za to z ostrą krytyką ze stron partyjnych władz, a szczególnie kolegów z SLD ze Szczecina, którzy grzmieli, że Polski nie stać na dodatkową strukturę. Tymczasem teraz SLD zapowiada, że jak dojdzie do władzy to utworzy nie jedno dodatkowe województwo, ale wróci do podziału na 49 województw. Czuje się pan moralnym zwycięzcą?
- No, chyba powinienem...(śmiech).....Choć to tyle czasu upłynęło, już nie jestem posłem, nie jestem w SLD. Ale fakt, wtedy niemal mnie za to rozszarpali, a teraz sami idą tą drogą. No cóż, lepiej późno niż wcale.

Mała Ojczyzna 2014. Oceń władzę.

KOSZALIN
Oceń władzę >>> KOSZALIN I POWIAT KOSZALIŃSKI - RANKING SAMORZĄDOWCÓW

KOŁOBRZEG
Oceń władzę >>> KOŁOBRZEG I POWIAT KOŁOBRZESKI - RANKING SAMORZĄDOWCÓW

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!