W roku 326 Cesarzowa Helena, matka cesarza Konstantyna Wielkiego i późniejsza święta, przywozi z Jerozolimy krzyż, na którym umrzeć miał Jezus Chrystus.
1656 lat później drzazgi z tego właśnie krzyża trafiły do koszalińskiej parafii pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego i są tu do dziś. Zostały umieszczone w specjalnym, przypominającym monstrancję, ozdobnym krzyżu, który na zdjęciu trzyma o. Piotr Pawlik, proboszcz parafii.
W jakich okolicznościach tak cenne relikwie trafiły do Koszalina? Kiedy są pokazywane publiczne i czy zostaną na stałe zainstalowane w kościele? Jak te relikwie powinni traktować katolicy? Czy pochodzą z autentycznego krzyża, na którym umarł Jezus? O tym wszystkim przeczytacie w naszym piątkowym tygodniku lokalnym "Głos Koszalina". Zapraszamy do lektury!