Radni zgodzili się też na nowe zasady związane z biletami komunikacji miejskiej.Głosowało wszystkich 21 radnych. Tylko jeden - Szczepan Jonko - głosował przeciwko tzw. uchwale szczepionkowej. Pięcioro, w tym Wiesław Czurko, Robert Borkowski, Jacek Kwiecień, Krystyna Leś i Adam Wegner, wstrzymało się od głosu. Pozostali byli „za”.
Uchwała, przypomnijmy, wprowadza m. in. dodatkowe kryterium w postępowaniu rekrutacyjnym do przedszkoli. Za aktualne szczepienia wniosek danego dziecka otrzymuje dodatkowe 20 punktów.
Wyglądało na to, że dyskusja o sprawie będzie długa, ale skończyło się właściwie tylko na swoistych oświadczeniach. Takiego dokonał radny Józef Leszczyk, oznajmując, że on, jego dzieci i wnuki są zaszczepione i jest to obywatelski obowiązek, by się szczepić. Podobnie mówili Paweł Szyszlak i Adam Kołacki.
Do przedszkola w Białogardzie tylko ze szczepieniami?
Szczepan Jonko tłumaczył, że nie jest antyszczepionkowcem, lecz uważa, że ten zapis to fikcja prawna, bo i tak nieszczepione dzieci będą przyjmowane. Wiesław Czurko strywializował problem nieszczepienia dzieci przez coraz większą liczbę rodziców i zasugerował, by może dawać też punkty za brak próchnicy zębowej...
Stwierdził, że miasto taką uchwałą tylko przykrywa problem braku miejsc w przedszkolach. Odpowiedziało mu milczenie.
Ale przecież nie tylko tą uchwałą zajmowali się wczoraj białogardzcy radni. Wysłuchali propozycji wiceburmistrz Karoliny Siwek i prezesa Zakładu Komunikacji Miejskiej Dominika Jackiewicza o wprowadzeniu biletu czasowego.
- Zastąpi bilet jednorazowy. Będzie kosztował tyle samo, co dziś bilet jednorazowy, ale dzięki niemu będziemy mogli korzystać z wszystkich linii w mieście przez 45 minut - wytłumaczyli.
Propozycja została przyjęta jednogłośnie.
Zobacz także Zmiany w służbie zdrowia w 2020 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?