Jak już informowaliśmy, Corry Elzakkers, szefowa Stowarzyszenia Siostry Floriany z zaprzyjaźnionego ze Szczecinkiem Bergen op Zoom w Holandii, po raz ostatni oficjalnie przyjechała nad Trzesiecko. Jej organizacja kończy działalność, jej samej zdrowie też już nie pozwala na wolontariat.
Tę niezwykłą kobietę na uroczystości w zamku żegnali jej szczecineccy przyjaciele. Były łzy wzruszenia po obu stronach. Lata współpracy wspominał były burmistrz Szczecinka Jerzy Hardie-Douglas, gorąco dziękował za to obecny Daniel Rak wręczając Corry wielkie serce z mosiądzu i kwiaty. Wspaniałej Holenderce dziękowali także dyrektorzy szkół, w którzy przez lata Stowarzyszenie Siostry Floriany prowadziło wakacyjny tydzień zabaw dla dzieci. – Zawsze pozostaniesz naszą „turbo babcią” – mówiła Krystyna Dianow, dyrektor SP 1, wręczając Corry Elzakkers wymowne zdjęcie, gdy jechała na motorze podczas jednej ze swych ostatnich wizyt w Szczecinku.
Dziękowały także dzieci ze szkolnego chóru „jedynki”, które dały piękny koncert oraz osoby, które przez bez mała 30 lat współpracowały z Holendrami.
Wzruszenia nie kryła także sama Corry, uhonorowana już wcześniej Orderem Uśmiechu i honorowym obywatelstwem Szczecinka, zapowiadając, że oficjalnie kończy działalność charytatywną, ale do Szczecinka postara się jeszcze przyjeżdżać, ale już prywatnie.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?