Celnicy sięgnęli po łopaty. Lewy tytoń był schowany pod ziemią

Niecodziennego odkrycia dokonali policjanci z Białogardu, którzy razem z celnikami z Koszalina pojechali do podbiałogardzkiego Tychowa. Mundurowi w dwóch mieszkaniach znaleźli i zabezpieczyli ponad 60 kg krajanki tytoniowej, a także maszynę do produkcji i 150 sztuk już gotowych papierosów. Wszystkie zabezpieczone rzeczy nie miały znaków akcyzy skarbowej. - Jedna z zatrzymanych osób krajankę tytoniową oraz maszynę do cięcia tytoniu przechowywała w piwnicy pod 80-centymetrową warstwą ziemi - informuje Grzegorz Grzyb z Komendy Powiatowej Policji w Białogardzie. Tytoń i maszynę funkcjonariusze znaleźli więc dopiero po przekopaniu podłoża w piwnicy. Celnicy z Koszalina ustalili, że wartość akcyzy na znaleziony w Tychowie tytoń wynosi ponad 40 tysięcy złotych. Zatrzymanym - 54-letniej kobiecie oraz 27-letniemu mężczyźnie, mieszkańcom Tychowa - za przestępstwo karno-skarbowe grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Policjanci po raz kolejny ostrzegają przed zakupem tytoniu, a także alkoholu z niewiadomego źródła. - Pamiętajmy, że wypalenie skażonego, brudnego tytoniu i wypicie alkoholu niewiadomego pochodzenia może zagrozić naszemu życiu i zdrowiu. Bądźmy ostrożni - apelują.