Są duże szanse, że korki znikną już w przyszłym roku.
- Przebudowę tych skrzyżowań teoretycznie w 100 procentach powinna sfinansować Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad - mówi burmistrz Jerzy Hardie-Douglas.
Miasto deklaruje, że na projekty przebudowy wyłoży 100 tys. zł (za 122 tys. zł już zlecono projekt skrzyżowania koło Tesco), wydatkami ponad to solidarnie podzielą się GDDKiA, Zarząd Dróg Wojewódzkich i starostwo. Znacznie poważniejsze kwoty trzeba będzie przeznaczyć na same inwestycje, ale sygnatariusze listu chcą m.in. wspólnie zabiegać o dofinansowanie z różnych źródeł. W ratuszu mają nadzieję, że ze skrzyżowaniami uda się uporać już w przyszłym roku.
Szczególnie przebudowa krzyżówki koło Tesco jest wyzwaniem projektowym i inżynierskim. Zwykłe rondo nie wchodzi tu raczej w rachubę, bo drogowcy chcieliby połączyć skrzyżowanie "11" z ulicami Koszalińską i Kołobrzeską. Tę drugą dzieli jednak około 150 metrów od Koszalińskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?