Przepis na kłopoty wydawał się prosty - zebrać 20 osób przy jednym stole (każda o odmiennych przekonaniach) i dojść z nimi do porozumienia. To wyglądało i rzeczywiście okazało się niewykonalne. A jednak...
W piątek w białogardzkim starostwie powiatowym trzy bite godziny wojewoda Krupowicz wysłuchiwał opinii ekologów, wędkarzy, inżynierów i profesorów o tym, jaki zbiornik w Osówku ma powstać. Bo to, że ma być zbudowany, uznał za konieczne. Chciał jednak porozumienia co do tego, czy budujemy zbiornik suchy, czy mokry.
Więcej w papierowym wydaniu gazety
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?