MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bardzo pijany weekend

(qba, abu)
Kilka tysięcy pijanych kierowców w Polsce i kilkudziesięciu w naszym regionie - bezmyślność ludzka nie zna granic. Kierowcy za kółko siadają nawet wtedy, gdy z przepicia już ledwo widzą na oczy.

W podkołobrzeskim Gościnie wczoraj zatrzymany został mężczyzna, który nie dość, że kierował po pijaku, bez stosownych dokumentów, to jeszcze potrącił rowerzystę i uciekł z miejsca zdarzenia. Ofiara wypadku przebywa w ciężkim stanie na oddziale intensywnej opieki medycznej koszalińskiego szpitala. Pijanego kierowcę, 32-letniego Piotra M. z Biesiekierza, udało się zatrzymać po pościgu. Jechał volkswagenem z wybitą przednią szybą. Miał blisko 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
To nie jedyny pijak, którego przyłapano na gorącym uczynku. W samym tylko Koszalinie i okolicach było ich 14. 49-letni Albin P., mieszkaniec Tymienia, jechał rowerem przez wieś Kładno. Wydmuchał 2,8 promila alkoholu. 50-letni Zbigniew K. z Sianowa miał 2,3 promila alkoholu, a 48-letni Bogusław J. z Parnowa 2,6 promila. Natomiast w Zegrzu Pomorskim policjanci zatrzymali 45-letniego Krzysztofa P., mieszkańca gminy Świeszyno. Jechał fiatem 126 p. Wydmuchał 2 promile alkoholu. W samochodzie wiózł swojego syna i jego kolegę.
Przypomnijmy, że za kierowanie samochodem po pijanemu grozi kara do 10 lat zakazu prowadzenia pojazdów, wysoka grzywna, a nawet więzienie.
Weekendowy bilans drogowy w województwie pomorskim jest tragiczny: 31 wypadków, sześcioro zabitych i 49 rannych. Trasy patrolowało 245 policjantów na drogach i helikopter w powietrzu. Efekt: 169 zatrzymanych pijanych idiotów. Najwięcej w poniedziałek, bo aż 50!
24-letni Tomasz L., 23-letni Damian M., 25-letni Michał R. - ich krótkie życie skończyło się w niedzielę na drodze między Bożym Polem a Trzebielinem. W szpitalu w stanie krytycznym jest 25-letni Karol K. z Wejherowa. Masakra była taka, że nie wiadomo, kto siedział za kierownicą alfy romeo, która zjechała na lewy pas i uderzyła w mercedesa. Tym ostatnim autem jechało małżeństwo z Lęborka. 51-letnia Mieczysława F. leży połamana w szpitalu. Jej mąż Roman już z niego wyszedł.
W poniedziałek sąd aresztował na trzy miesiące 21-letniego Daniela C. ze Słupska, pijanego sprawcę sobotniego wypadku w Zimowiskach pod Ustką. Drogowy wariat nad ranem wiózł z Ustki oplem tigrą znajomych. Miał ponad 1,5 promila alkoholu. Stracił panowanie na autem i wjechał do przydrożnego ogródka. 21-letnia pasażerka z Miastka zginęła na miejscu. Pozostali - 21-letni mężczyzna i 20-letnia kobieta są w szpitalu. Daniel C. ma rany głowy. Po aresztowaniu umieszczono go w oddziale zamkniętym Aresztu Śledczego w Szczecinie. Za spowodowanie po pijanemu śmiertelnego wypadku drogowego może siedzieć 12 lat.
- Trzeba powiedzieć wprost: pijani kierowcy to zabójcy - mówi Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik pomorskiej policji. - Jeden z nich miał ponad dwa promile. Uderzył w stojący na poboczu radiowóz. Wszystkich będziemy ścigać, by zostali surowo ukarani.
Drogowym pijanym zabójcom, którzy mieli powyżej 1 promila, od 1 lipca do 7 sierpnia policja na poczet przyszłych kar zabrała 120 samochodów. (ber)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!