Bałtyk Koszalin podejmuje rywala. Odrobią zaległości

- Decyzja władz związku umożliwiająca zmianę terminu tego meczu uważam za złą. Nie można z powodu choroby kilku graczu odwoływać ani też przekładać spotkań - mówi Wojciech Megier, trener piłkarzy Bałtyku.

Mimo jego niezadowolenia pojedynek Bałtyku z Odrą został przełożony i dopiero dziś zostanie rozegrany. Beniaminek z Chojny to aktualnie dwunasta drużyna rozgrywek, która walczy o pozostanie w lidze. Odra to nie jedyna nazwa klubu z Chojny. Początkowo nazywał się on Granica, ale pod tą nazwą nie rozegrał żadnego oficjalnego pojedynku. Później zmieniono mu nazwę na Leśnik, ale i z tej nazwy zrezygnowano. W końcu stanęło na Odrze.

Do największych sukcesów Odry zaliczyć należy występy w piłkarskiej trzeciej lidze. W Odrze trenuje ok. 140 zawodników w wieku od 7 do 55 lat. Zarząd klubu pracuje społecznie. Na funkcjonowanie sześciu drużyn piłkarskich klub wydaje ok. 200 tysięcy złotych. Niemal w całości pieniądze te pochodzą z kasy gminy. Podczas tegorocznych gier drużyna Odry spisuje się przeciętnie. Odniosła jedno zwycięstwo (2:1 nad Piastem Chociwel), zanotowała jeden remis (w ostatnim meczu w Szczecinku z Darzborem 1:1) oraz doznała dwóch porażek (1:3 z Hutnikiem i 0:2 z Sarmatą). W tych meczach zdobyła cztery, a straciła aż siedem goli.

Nie będzie także faworytem dzisiejszego pojedynku. Bałtyk to przecież główny kandydat do awansu. - Zdajemy sobie sprawę ze swoich umiejętności, ale bardzo cenimy rywala. Odra walczy o pozostanie w lidze i podejmie z nami zaciętą walkę - mówi trener Megier. Tym razem szkoleniowiec Bałtyku będzie miał do dyspozycji wszystkich swoich graczy. - Co prawda wielu z nich narzeka na mniejsze lub większe urazy, ale będę mógł skorzystać z usług wszystkich - dodał Megier.

Bałtyk Koszalin - Odra Chojna, 20 bm. środa), godz. 17.00, stadion Bałtyk.