Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AZS Koszalin wciąż na krawędzi. Musi pokonać Kinga

Jacek Wójcik
Jacek Wójcik
Od meczu ze Startem Lublin forma Toreya Thomasa (z piłką) poszła wyraźnie w dół
Od meczu ze Startem Lublin forma Toreya Thomasa (z piłką) poszła wyraźnie w dół Jacek Wójcik
Tylko 3 kolejki pozostały do zakończenia sezonu zasadniczego Energa Basket Ligi. Dziś o godz. 18.00 AZS Koszalin - w przedostatnim domowym występie - podejmie Kinga Szczecin, który w niedzielę przerwał serię 12 zwycięstw z rzędu Arki Gdynia.

AZS i King mają w tym sezonie inne cele. Szczecinianie biją się o play-off, Akademicy od początku uwikłani są w walkę o utrzymanie. Podopieczni Marka Łukomskiego mogli ją zakończyć w Krośnie. Niestety, przegrali z Miastem Szkła 86:93, komplikując swoją sytuację. Czeka ich jeszcze wyjazd do Dąbrowy Górniczej i starcie w Koszalinie z przedostatnim Treflem Sopot. Przed finiszem sezonu zasadniczego AZS ma o jedną wygraną więcej od Miasta Szkła i Trefla. Każdy mecz może zatem przewrócić klasyfikację na dole tabeli. Utrzymania mogą nie dać dwie wygrane, ale można też pozostać w EBL nawet przy trzech porażkach (pod warunkiem, że nie wygra też Miasto Szkła).

- King gra bardzo fizyczną koszykówkę, twardo w obronie i szybko w ataku. Liderem punktowym jest Paweł Kikowski. Jest kapitanem i mentorem dla pozostałych zawodników. Trzeba jednak pamiętać, że King to zespół zbilansowany. Trener Biela poukładał klocki po zawirowaniach. Dużo dają zawodnicy z Litwy, a ostatnio obudził się Amerykanin Williams. Nam cały czas brakuje tego jednego zwycięstwa do utrzymania. Będziemy go szukali w każdym z trzech meczów, które pozostały - powiedział M. Łukomski.

Kibiców AZS mogą niepokoić nie tylko ostatnie wyniki (5 porażek), ale też forma Toreya Tho-masa. Amerykanin po kapitalnym występie ze Startem Lublin z każdym kolejnym meczem wygląda gorzej. W trzech ostatnich trafił np. 1 z 21 rzutów za 3 pkt, w dół poleciało też większość innych jego statystyk.

- Torey w kilku meczach grał po 40-45 minut, do tego doszedł delikatny uraz i to wszystko odbiło się na nim. Nie jest w pełnił sił, gra na własną odpowiedzialność, ale chce pomóc w utrzymaniu zespołu w lidze - wyjaśnił Łukomski. To nie jedyny problem. Wątpliwy jest występ Bartosza Bochno, który od meczu z Arką ma uraz mięśniowy.

- Jestem pozytywnie nastawiony. Mam zabiegi i liczę, że powrót będzie szybki - powiedział B. Bochno. - Mam nadzieję, że własny parkiet doda nam dodatkowej energii po nieudanym meczu i długiej podróży z Krosna. Musimy stanąć na nogi i zagrać swoją koszykówkę.

POLECAMY:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera