Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczniowie czytają to, co ich interesuje

zas
- Omawiam z uczniami lektury dodatkowe, bo są wśród nich takie, które oni bardzo chętnie, bez żadnego przymusu, czytają - mówi Ewa Wrzołek- Bielińska.
- Omawiam z uczniami lektury dodatkowe, bo są wśród nich takie, które oni bardzo chętnie, bez żadnego przymusu, czytają - mówi Ewa Wrzołek- Bielińska. Radosław Brzostek
Wśród zgłoszonych do tytułu Belfer Roku pedagogów jest Ewa Wrzołek-Bielińska, nauczycielka języka polskiego w Gimnazjum nr 11 w Koszalinie.

- Jest pani nauczycielem od...?
- Już od dwunastu lat.

- Uczniowie chętnie czytają?
- Jest grupa, która rzeczywiście czyta i nie trzeba jej do tego zachęcać. Ale są też tacy, którym idzie to słabo. To samo jest z pisaniem. Są tacy, którzy piszą świetnie, ale też są uczniowie, którzy mają z tym problemy i najchętniej również na lekcji porozumiewaliby się językiem SMS-ów.

- Są sposoby, by zachęcić opornych do słowa pisanego?
- Omawiam z uczniami lektury dodatkowe, bo są wśród nich takie, które oni bardzo chętnie, bez żadnego przymusu, czytają. Na przykład "Stowarzyszenie umarłych poetów". Nawet słabi z języka polskiego uczniowie chętnie sięgają po "Oskara i panią Różę". Wniosek z tego taki, że czytają to, co ich interesuje.

- Zmieniłaby pani zawód?
- Nigdy, bardzo lubię to, co robię.

- Byli uczniowie panią odwiedzają ?
- Tak, i jest mi z tego powodu bardzo miło. Ostatnio miałam nawet wizytę byłych uczniów, którzy mieli wolne z powodu próbnych matur.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!