Bieg po zdrowie: Przeszczep to nie zamach

Zapisy

Zapisy

Zapisy chętnych do udziału w biegu prowadzone będą od 24 do 28 maja w siedzibie Radia Koszalin przy ul. Piłsudskiego 41, w redakcji "Głosu Koszalińskiego" przy ul. Mickiewicza 24, w specjalnie oznakowanym punkcie znajdującym się w Forum Koszalin oraz bezpośrednio przed startem.

Trasa będzie wiodła ul. Piłsudskiego, Waryńskiego, Zwycięstwa, Młyńską, Fałata
i Orląt Lwowskich. Organizatorami akcji są redakcje "Głosu Koszalińskiego" i Radia Koszalin.

Patronat nad imprezą objął prezydent Koszalina.

Bieg odbędzie się w ramach Dni Koszalina. Głównym sponsorem jest Netto.

- Przeszczep organów według księdza to akt miłości, dar życia?
Mariusz Kołaciński:- Transplantacja pod pewnymi rygorami etycznymi jest solidarnością w trosce o podnoszenie jakości lub wręcz o uratowanie życia. Pamiętajmy jednak, nie zawsze można każdy organ pobrać i nie zawsze można w każdej sytuacji pacjentowi pomóc. A to dlatego, że między transplantacją a eutanazją jest bardzo cienka granica. Powołano specjalne interdyscyplinarne komisje, składające się z filozofa, księdza etyka i lekarzy. Tak ustalono skład tych komisji, by maksymalnie odciążyć rodzinę, pacjenta - dawcę lub biorcę - przez samych lekarzy. Człowiek z natury chce obronić, przedłużyć swoje życie. Jednak za wszelką cenę nie możemy tego zrobić.

- Czy decyzja ojca o oddaniu swojej nerki dziecku jest słuszna czy nie?
Mariusz Kołaciński:- Wraz z rozwojem medycyny zabiegi te stają się etyczne. Przypomnę, że jeszcze w latach 60. z powodu braku wiedzy głównie medycznej, przeszczep nerki powszechnie uważano za zabieg nieetyczny. Dziś sytuacja się zmieniła.

- A sprawa tożsamości - ilu nas samych zostaje w nas w sytuacji, gdy zmuszeni bylibyśmy do poddania się wielonąrządowej transplantacji?
Mariusz Kołaciński: - To problem filozoficzny. Transplantacja serca nie zmienia nas. Nagle nie stajemy się innym człowiekiem. Co innego, gdybyśmy mieli do czynienia z manipulacjami genetycznymi. Przekonuje mnie pogląd, który stwierdza, że przeszczep narządu buduje znacznie większe więzi między dawcą a biorcą. Dawca może czuć się wdzięczny za to, że podarował mi życie. Żyję dzięki temu, że ktoś ofiarował mi taki szczególny dar - cząstkę samego siebie.

- Bywają także przeszczepy nie ratujące życie, a dokonywane wyłącznie ze względów kosmetycznych. One także są etyczne?
Mariusz Kołaciński:- Nie potępiałbym tych zabiegów. Tu jednak chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że liczba dawców ciągle zmniejsza się i dlatego rozmawiając o tym rodzaju przeszczepu musielibyśmy zadbać o jasne zasady zdobywania tych organów. Jeżeli miałyby mieć charakter kryminogenny albo polegały na okaleczaniu ciał osób nieżyjących bez zgody tej osoby lub jej rodziny, to powiedziałbym, że to trend niewłaściwy.

- Z badań statystycznych wynika, że aż 75% Polaków uważa, że jest za mało przeszczepów. My chcemy to zmienić. Poprzez biegową manifestację chcemy przeszczepom udzielić poparcia. Wesprze ksiądz tę akcję?
Mariusz Kołaciński: - Z pewnością, nie wiem tylko, czy od strony kondycyjnej dam radę. Nie możemy bać się transplantacji. W innych krajach jest znacznie więcej dawców szpiku. Dlatego należy promować wszelkie akcje mające na celu uwrażliwienie na możliwość pomocy drugiemu człowiekowi poprzez dokonywanie transplantacji.