Wyrzucił śmieci na skraju Parsęcka

O sprawie powiadomili nas mieszkańcy Parsęcka koło Szczecinka, którzy od kilku dni nie mogą się doprosić, aby służby komunalne uprzątnęły dzikie wysypisko śmieci. – 24 września zabierano od nas śmieci, a kilka dni wcześniej zauważyliśmy, że przy drodze ze wsi do kolonii leży kilkanaście worków z resztkami po jakimś remoncie – mówi nasz rozmówca. – Prosiliśmy załogę śmieciarki, aby zabrali i to co leży na poboczy, ale oni powiedzieli, że śmieci z rowów nie zabierają, tylko śmieci komunalne. Nie wiem, czym te różnią się od siebie, zwłaszcza, że gmina odpowiada za gospodarkę nieczystościami na całym swoim terenie. Jeszcze bardziej niezrozumiałe jest to, że ktoś podrzuca śmieci, bo przecież teraz płaci się za ich wywóz od głowy, niezależnie od ilości. Efekt mamy taki, że na skraju wsi jest śmietnisko, na dodatek ktoś porozrzucał worki wzdłuż drogi na odcinku kilkudziesięciu metrów.