Te samorządy to miasto i gmina Kołobrzeg oraz gmina Ustronie Morskie. Będą wspólnie ubiegać się o unijne pieniądze na budowę ścieżki. Jej trasa będzie biegła wzdłuż morza. Szansa na budowę? - Ogromna - zapewniają samorządowcy.
- To jest trójporozumienie, które będzie miało ogromną siłę przebicia - mówił na zwołanym wczoraj specjalnie z tego powodu spotkaniu Tadeusz Kowalski, wójt Gminy Kołobrzeg. Jego kawałek ścieżki to odcinek około 10 kilometrów. Gmina ma już projekt ścieżki i zagwarantowane w swoim budżecie 600 tysięcy złotych na jej budowę. Całość ma jednak kosztować ponad dwa miliony. Resztę miałaby dołożyć właśnie Unia.
- Wniosek o dofinansowanie powinniśmy złożyć w kwietniu. Najpóźniej po 4 miesiącach powinniśmy wiedzieć czy dostaniemy pieniądze - mówiła na spotkaniu Lidia Szyper- Machowska z Biura Funduszy Europejskich.
Kołobrzeg ma plan budowy ścieżki od ul. Jedności Narodowej do granic miasta, które kończy się w okolicy starej fabryki mączki rybnej. Jej budowa miałaby ruszyć w tym roku, a zakończyć w przyszłym. Odcinek ścieżki rowerowej przez samo miasto będzie budowany w ramach innych inwestycji drogowych.
Z kolei wójt gminy Ustronie Morskie Stanisław Zieliński zamierza wybudować ścieżkę do granicy swojej gminy. - W tym roku chcemy doprowadzić ją na koniec Sianożęt, to około 3 kilometry - zapowiada.
W połączeniu trójki sąsiadów zostanie jednak "mała" luka. Jest nią lotnisko. Miasto Kołobrzeg nie będzie tam prowadziło żadnej inwestycji bo zamierza je sprzedać.
- Ale to nie jest problem. Po prostu zobowiążemy inwestora, który kupi te tereny, do budowy ścieżki - obiecuje prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?