Dziś Dzienny Oddział Chemioterapii działa przy przychodni na ulicy Orlej. Szpital chce przenieść oddział na teren szpitala, by podnieść komfort pacjentów i usprawnić pracę oddziału.
Dotacja umożliwi nie tylko przeniesienie stanowisk do podawania chemioterapii, ale i rozwój Przychodni Onkologicznej, w której już brakuje miejsca dla lekarzy. A zgodnie z przewidywaniami będzie jeszcze gorzej, bo chorych na choroby nowotworowe przybywa. Szpital dzięki przeniesieniu oddziału będzie też mógł utworzyć Centralną Pracownię Leku Cytotoksycznego, w której przygotowuje się preparaty dla poszczególnych pacjentów.
Remont pomieszczeń (około 500 metrów kwadratowych) i wyposażenie oddziału to koszt około 1,7 miliona złotych. Prezydent Piotr Jedliński obiecał, że samorząd przekaże na ten cel milion złotych. Radni nad odpowiednią uchwałą głosować będą 9 września.
Co z resztą potrzebnych funduszy? - Będziemy aplikować o wsparcie do innych samorządów - mówił wczoraj podczas konferencji dyrektor szpitala Andrzej Kondaszewski. - Zwróciliśmy się do marszałka województwa. Będziemy też szukać innych środków finansowania.
Szpital, zgodnie z deklaracją dyrektora Kondaszewskiego, prace nad nowym oddziałem gotów jest podjąć w każdej chwili. Poseł Stanisław Gawłowski, przewodniczący Społecznej Rady Szpitala: - Oczywiście, tego typu inwestycja wymaga odpowiednich procedur, w tym przetargowych. Postaramy się jak najszybciej wyłonić wykonawcę.
Kwota obiecana przez koszaliński samorząd pozwoli na wykonanie prac budowlanych. Szpital liczy, że do zakończenia prac budowlanych znajdzie pieniądze na wyposażenie oddziału, w którym będzie kilkanaście stanowisk dla chorych. W Poradni Onkologicznej od początku roku chemię podano 1619 razy 281 pacjentom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?