Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcą badać na raka, bo boją się ryzyka i dużych kar

Inga Domurat
3000 bezpłatnych badań w kierunku raka przejdzie pacjentom koło nosa

To przez chwilę nawet był już wielki, wręcz na ogólnopolską skalę, sukces władz koszalińskiego powiatu. Opracowany przez pracowników starostwa program profilaktyki nowotworowej przebił się przez inne projekty zdrowotne i jako jeden z trzech w całym województwie zachodniopomorskim uzyskał 100-procentowe unijne dofinansowanie na jego realizację.

Prawie 3,4 mln złotych na kampanię informacyjną, dotyczącą zapobiegania i zmniejszania zachorowalności na nowotwory złośliwe: płuca, oskrzela, jelita grubego, odbytu, prostaty i jądra oraz - co najważniejsze - na przeprowadzenie aż 3000 badań profilaktycznych dla mieszkańców powiatu. Sukcesu jednak nie można odtrąbić, bo żadnego z dwóch przeprowadzonych już przetargów na wykonywanie poszczególnych badań nie udało się pozytywnie rozstrzygnąć. Nie ma zakładów opieki medycznej zainteresowanych ofertą starostwa. Zero chętnych.

- Jesteśmy tym faktem zaskoczeni - nie ukrywa Jerzy Banasiak, rzecznik koszalińskiego starostwa. - Takiego scenariusza zdarzeń nie braliśmy pod uwagę, zwłaszcza że starania o unijne pieniądze poprzedziliśmy analizą zapotrzebowania na tego typu badania. Tego wymagał sam program. Konsultowaliśmy się też z placówkami medycznymi i zainteresowanie było. Bez niego z oczywistych względów nie byłoby po co przygotowywać tego programu zdrowotnego.

Co się więc stało, że ostatecznie ani szpital wojewódzki, ani szpital gruźliczy czy Poliklinika - te największe ośrodki lecznicze w Koszalinie - nie złożyły swojej oferty w lipcu? - Ogromny nacisk kładziemy w procesie leczenia na onkologię, rozbudowując zarówno pion diagnostyczny, jak i zabiegowy. Analizując jednak warunki tego programu profilaktyki onkologicznej, stwierdziliśmy, że niektóre z punktów umowy w niekorzystny sposób mogą wpłynąć na ostateczny wynik jego realizacji. Dlatego uznaliśmy, że nie będziemy składać oferty - wyjaśnia Cezary Sołowij, rzecznik Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie.

Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, problem tkwi w wysokich karach umownych, które wykonawca musiałby płacić, gdyby programu nie zrealizował. Nikt ryzykować nie chce.

Lipcowy przetarg na przeprowadzenie onkologicznych badań profilaktycznych w ramach koszalińskiego powiatowego programu zdrowotnego trzeba było unieważnić ze względu na brak chętnych. Szefowie szpitali i zakładów medycznych, którzy mogliby podjąć się jego realizacji, uznali warunki przetargu za zbyt wyśrubowane. Szczególnie chodzi tu o kwestię ewentualnych kar umownych, gdyby nie udało się przeprowadzić ściśle określonej liczby badań i czas, jaki pozostał do wykonania zadania. Biorąc pod uwagę fakt, że program musi być już całkowicie zakończony wraz ze sporządzeniem raportu i rozliczony do końca kwietnia 2016 roku, pozostało go rzeczywiście niewiele.

Ostatecznie więc po 3,4 mln złotych nikt nie sięgnął, bo nikt nie chciał ryzykować. Może gdyby tego czasu było więcej, obaw o to, że tej potężnej liczby badań nie uda się wykonać, byłoby mniej.

- Jeszcze nie rezygnujemy - mówi Jerzy Banasiak, rzecznik koszalińskiego starostwa. - Wystąpiliśmy już do ministerstwa zdrowia o możliwość przedłużenia realizacji projektu do końca 2016 roku. Liczymy na odpowiedź, i to tę pozytywną, jeszcze we wrześniu. Nasi prawnicy dokładnie już teraz analizują wymogi przetargu. Może uda się je nieco złagodzić, ale to też kwestia konsultacji z ministerstwem, bo to ono narzuciło nam pewne wymogi i nie możemy, ot tak, ich zmieniać. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by tych pieniędzy nie stracić, by mogły one zostać przeznaczone na ratowanie zdrowia i życia naszych mieszkańców. Teraz jednak decyzja o tym, czy zostaną one w naszym powiecie, zależy już od ministerstwa. Jeśli ten termin realizacji nie zostanie przedłużony, z bezpłatnych i tak ważnych badań, mieszkańcy powiatu koszalińskiego nie skorzystają. Będą mogli tylko pozazdrościć pacjentom powiatu świdwińskiego, w którym trwa program profilaktyki chorób układu trawiennego.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!