Podopieczni Michała Kraszewskiego będą próbowali podnieść się po niedawnej porażce z Odrą Chojna i spróbują wygrać po raz pierwszy w nowym sezonie. Na razie, z jednym punktem, są przedostatni w tabeli.
Iskra Białogard zmierzy się na wyjeździe z innym beniaminkiem, Jeziorakiem Szczecin, tego samego dnia o godz. 15. Tymczasem wiele wskazuje na to, że przez niedopatrzenie sztabu szkoleniowego Iskra dostanie walkowera za niedawny mecz z Olimpem Gościno. Wszystko przez to, że trener zmienił młodzieżowca, a przepis mówi, że na murawie musi być dwóch przez cały mecz.
Również wyjazd, tym razem do Goleniowa na mecz z miejscową Iną, czeka MKP Szczecinek (sobota, godz. 17). Lider tabeli jest pełen optymizmu, wygrywając dwa mecze z rzędu. - Widać efekty kontynuacji pracy z Darzborem - przyznał Zbigniew Węglowski, grający trener MKP. - Wiadomo, nie było tak, że jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki staliśmy się innym klubem. Musieliśmy uporać się z nawałem pracy organizacyjnej, ale dzięki zaangażowaniu działaczy i samych zawodników udało się to poukładać - podsumował.
W jedynym niedzielnym spotkaniu (godz. 16) Leśnik Manowo zagra na wyjeździe z Hutnikiem Szczecin. Wicelider z Manowa pojedzie tam podbudowany niedawną wygraną z Iną Goleniów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?