Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauczyciele bez poborów? Wójtowi gminy Grzmiąca brakuje pieniędzy na sierpniowe wypłaty

Anna Oskierko [email protected]
W Grzmiącej działa Zespół Szkół z podstawówką i przedszkolem, gimnazjum i szkoły podstawowe w Iwinie i Mieszałkach. Trzy lata temu zlikwidowano szkołę w Krosinie
W Grzmiącej działa Zespół Szkół z podstawówką i przedszkolem, gimnazjum i szkoły podstawowe w Iwinie i Mieszałkach. Trzy lata temu zlikwidowano szkołę w Krosinie
Wójtowi gminy Grzmiąca brakuje pieniędzy na sierpniowe wypłaty dla nauczycieli. U progu nowego roku szkolnego to wręcz hiobowa wieść, a do grudnia jeszcze tyle czasu...

- Brakuje mi około 30 tysięcy złotych na płace i pochodne oraz 100 tys. zł na fundusz urlopowy - mówi wójt Grzmiącej Tadeusz Hajkowicz. - Jeszcze nie wiem, z czego pokryję te wydatki, ale przecież nie mogę nie zapłacić ludziom…

Sytuacja finansowa niewielkiej - liczącej nieco ponad 5 tysięcy mieszkańców gminy - nigdy nie była najlepsza, ale aż takiej zapaści nie było. - Na same pensje pracowników oświaty potrzebujemy 240 tys. zł miesięcznie - liczy wójt. Z subwencji oświatowej z trudem wystarczyłoby na pobory, samorząd od lat dokłada do szkolnictwa: w tym roku około 2 mln zł przy 4-milionowej subwencji. Sęk w tym, że nie ma już za bardzo z czego dokładać, a przy jakichś perturbacjach - a tych ostatnio nie brakowało - gotówki zwyczajnie brakuje. - Mieliśmy ostatnio awarie pieców w przedszkolu i urzędzie, poszło na to kilkadziesiąt tysięcy - mówi Tadeusz Hajkowicz. 150 tys. zł trzeba zapłacić za inwestycje drogowe jeszcze z zeszłego roku. Aż 420 tys. zł trzeba oddać Agencji Nieruchomości Rolnych za przejęte za darmo działki, które gmina sprzedała przed upływem 10 lat. I teraz trzeba zwrócić należność po aktualnych cenach. Udało nam się odkupić po starej cenie jedną działkę od właściciela, więc zaoszczędzimy kilkadziesiąt tysięcy - wójt ma nadzieję, że to resztę należności uda się rozłożyć na raty.

Jak kamień u szyi ciążą też Grzmiącej dopłaty do rachunków za wodę i ścieki (około 1,5 mln zł). Co prawda ujęto je wcześniej w wydatkach, ale i one kłądą cień na kilkunastomilionowym budżecie.

Efekt jest taki, że pieniędzy dla nauczycieli fizycznie nie ma. - Nie chciałbym zaciągać kredytu "na życie", bo i bez tego na spłatę wcześniejszych długów potrzebuję w tym roku ponad pół miliona - mówi Tadeusz Hajkowicz.

Co więc zrobi? Zagrożona jest terminowa wypłata funduszu sołeckiego, który jest do dyspozycji sołectw. To około 200 tys. zł. - Problemy się nawarstwiają, jak przesuniemy jakąś płatność teraz, to przecież ona nie zniknie - wzdycha wójt. - Z drugiej strony blokuje się nam możliwości rozwoju i pozyskania dochodów z budowy elektrowni wiatrowych,obejmując część gminy obszarem chronionym Natura 2000.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!