Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjent koszalińskiej polikliniki wyskoczył z okna. Nie żyje

Joanna Boroń
Archiwum
W piątek, po godzinie 5 rano, 80-letni mężczyzna wypadł z okna oddziału szpitalnego koszalińskiej polikliniki, której był pacjentem. Upadku nie przeżył.

- Pacjent trafił dzień wcześniej do polikliniki, z rozpoznaniem: niewydolność krążenia. Świadkowie, czyli personel i inni pacjenci, zeznali podczas przesłuchań, że był zdezorientowany, niespokojny, upierał się, że chce do domu - Monika Kosiec, rzecznik policji relacjonuje przebieg zdarzeń. - W środku nocy pielęgniarka odprowadziła go z toalety do pokoju. Potem zobaczyła, że siedzi na parapecie. Zanim ktokolwiek zdążył zareagować, osunął się i wypadł z okna.

Szpitalna sala znajduje się na wysokim parterze. Niestety mężczyzna miał wielkiego pecha - głową trafił w studzienkę ściekową. Zginął na miejscu.

Policja, która na miejscu badała okoliczności tego tragicznego zdarzenia, nie ma wątpliwości, że to co się wydarzyło to nieszczęśliwy wypadek.

Ten wypadek rodzinie zmarłego trudno zaakceptować. Alicja Pietraszko jest niezwykle wzburzona: - Gdyby to się wydarzyło w domu łatwiej by mi było to zrozumieć, ale przecież wujek był w szpitalu, pod opieką lekarzy - mówi przejęta kobieta. - Wujek nie chorował na Alzheimera, jak na swój wiek był w całkiem niezłej formie. Do szpitala trafił, bo miał problemy z sercem, miał wszczepiony rozrusznik. Jesteśmy w wielkim szoku. Jeszcze do nas nie dotarło co tak naprawdę się wydarzyło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!