Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzynastoletni koszalinianin zagra w Barcelonie

Rafał Wolny
Muszę dużo ćwiczyć, żeby jak najlepiej wykorzystywać to, co już umiem - potwierdza wysoką świadomość Filip Siewruk
Muszę dużo ćwiczyć, żeby jak najlepiej wykorzystywać to, co już umiem - potwierdza wysoką świadomość Filip Siewruk Radosław Brzostek
13-letni Filip Siewruk zasili koszykarską szkółkę z Katalonii.

O tym, że wychowanek koszalińskiego Basketu może wstąpić w szeregi słynnego klubu pisaliśmy już kilka miesięcy temu. W lutym Filip Siewruk był na testach w koszykarskiej Barcelonie, a dziś już wiemy, że we wrześniu wstąpi w jej szeregi na najbliższe pięć lat. - Jest to dla niego znakomita szansa rozwoju i zdobycia nowych doświadczeń na najwyższym europejskim poziomie - mówi Bartłomiej Siewruk, ojciec i trener Filipa. - Znalazł się tam z uwagi na to, co już prezentuje i tylko od niego będzie zależało, czy to wykorzysta.

Młody koszalinianin będzie się w Katalonii rozwijał jednak nie tylko koszykarsko. Szkółka Barcelony otacza swych podopiecznych kompleksową opieką - oprócz zajęć koszykarskich, będzie pobierał naukę w hiszpańskiej szkole, gdzie - obok tradycyjnych przedmiotów - szlifować będzie także język angielski, hiszpański i kataloński.

Ojciec nie ma obaw czy syn da sobie radę tak daleko od kraju, bowiem ten przez ostatni rok zdobywał doświadczenie w litewskich rozgrywkach młodzieżowych. - Wchodził do zespołu lekko przerażony obcym krajem, a skończył jako lider, który doprowadził drużynę do drugiego miejsca w rozgrywkach. Ten rok bardzo wzmocnił go psychicznie - podkreśla Bartłomiej Siewruk.

Do Hiszpanii wyjeżdża także Asia

Filip to niejedyny wychowanek koszalińskiej Akademii Koszykówki, którego dostrzegły najlepsze kluby w Europie. Również we wrześniu i również w tym samym kierunku podąży jego rówieśniczka. Joanna Kobylińska spędzi trzy lata w hiszpańskim klubie Snatt's Femeni Sant Adria. - To drugi najlepszy ośrodek szkolenia dziewcząt w Hiszpanii - zachwala Bartłomiej Siewruk, który z uśmiechem wspomina początki zainteresowania klubu spod Barcelony koszalińską nastolatką: - Kiedy zobaczyli ją na wideo, nie mogli uwierzyć, że dziewczynka w jej wieku gra na takim poziomie. Chcieli ją zobaczyć na żywo - na testach wypadła znakomicie, więc przysłali ofertę.

Jedną z tajemnic znakomitego wyszkolenia Joanny Kobylińskiej jest fakt, że przez pięć lat spędzonych w Baskecie trenowała i grała z chłopcami. - Uznaliśmy, że grając z rówieśniczkami nie rozwinie się na miarę swojego potencjału. Tymczasem w grze przeciwko chłopcom radziła sobie doskonale, często ich przewyższając. Ma znakomitą motorykę, niesamowity kozioł i panowanie nad piłką. Może być świetną rozgrywającą - uważa trener, który również w jej przypadku nie ma obaw o aklimatyzację w Hiszpanii. Tym bardziej że na miejscu Joanna zostanie otoczona opieką i, podobnie jak Filip, będzie kontynuowała naukę w hiszpańskiej szkole.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!