O śmierci 24-letniego Adriana W. i 28-letniego Gerarda G. z Drawska Pomorskiego pisaliśmy w piątek. Wtedy wiedzieliśmy, że obaj przed zgonem zażyli tabletki, których skład został poddany badaniu. Teraz już wiadomo, że w tabletkach z charakterystycznym logo Supermana jest p-metoksymetamfetamina (PMMA), substancja psychoaktywna, która nie działa błyskawicznie, a z opóźnieniem i osoba, która ją zażywa, nie mogąc się doczekać efektu, sięga po kolejną porcję.
Zmarli od dopalaczy. Diler został zatrzymany [zdjęcia, wideo]
A to śmiertelnie niebezpieczne. Prokuratura Okręgowa w Koszalinie potwierdza, że te same tabletki zabiły 7 lipca 22-letniego Kamila B. ze Świdwina. Mężczyzna zdołał jeszcze o własnych siłach wrócić do domu. Tu poczuł się bardzo źle. Serce bardzo przyspieszyło pracę, temperatura ciała bez opamiętania rosła. Rodzina wezwała pogotowie. Lekarze w szpitalu w Drawsku Pomorskim próbowali ratować 22-latka. Niestety, zmarł.
Wszystko wskazuje na to, że ci trzej mężczyźni kupili zabójcze tabletki od Karola M., który w towar zaopatrywał się u Marcina D. ze Świdwina. I to w mieszkaniu tego ostatniego funkcjonariusze zachodniopomorskiej policji znaleźli 970 sztuk Supermana, 7 kg amfetaminy oraz 2 kg marihuany. - Ze względu na rodzaj substancji psychotropowej oraz tych samych dilerów będziemy łączyć obie te sprawy - mówi Ryszard Gąsiorowski z Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?