Na szczęście skończyło się tylko na strachu, nikt nie ucierpiał, choć statek powietrzny podchodzący do lądowania zaczepił o linię energetyczną i ją zerwał pozbawiając prądu jedno z gospodarstw. Mieszkańcy Skotnik i wezwani na pomoc strażacy pomogli załodze balonu zwinąć czaszę, która zaległa na ulicy. Taki jest urok tego sportu, w którym nie da się wszystkiego dokładnie przewidzieć.
Po wspaniałym starcie balonów w ramach VI Memoriału Kurta Hummela, warunki atmosferyczne okazały się jednak trudniejsze niż początkowo przypuszczano i wiele załóg zakończyło pierwszy lot zaledwie po kilkunastu minutach od startu. Większość z nich bezpiecznie opadła na pola i nieużytki wokół Skotnik, jednak jeden z balonów nie miał tyle szczęścia.
Oryginalna jednostka kształtem przypominająca rybkę, wpadła na trakcję elektryczną w Skotnikach, pozbawiając jedno z gospodarstw dostępu do prądu. Na pomoc załodze przybyły dwie jednostki straży pożarnej oraz licznie zgromadzeni mieszkańcy wsi. Najmłodsi chętnie asystowali podczas żmudnego procesu usuwania powietrza z czaszy balonu. Dzięki doświadczeniu pilotów żaden z uczestników zdarzenia nie odniósł obrażeń.
Przypomnijmy, że od piątku do niedzieli w Szczecinku trwa Festiwal Balonowym im. Kurta Hummela z udziałem prawie 50 załóg.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?